Marzenka w "M jak miłość" zostanie samotną matką? Andrzejek wybierze pracę w policji
W "Kulisach M jak miłość" gwiazdy serialu ujawniają co się będzie działo w najbliższym czasie w siedlisku. Pewne już jest, że z powodu poważnych kłopotów, jakie ściągnęła na rodzinną posiadłość Ula (Iga Krefft), cała rodzina będzie musiała ją wesprzeć w ratowaniu domu. Ale przy tej okazji wyjdzie na jaw coś jeszcze...
- Marzenka została zupełnie sama z siedliskiem - zdradza Olga Szomańska w "Kulisach M jak miłość". Dlaczego tak się dzieje?
Czytaj także: M jak miłość, odcinek 1552: Janek nie przeżyje? Matka Janka nie uwierzy kiedy Rafał powie jej o zabójstwie - ZWIASTUN
- Andrzejek jest cały czas na komisariacie! I ciężko pracuje jako policjant - dodaje gwiazda, grająca Marzenkę w "M jak miłość".
- Lubię tu przyjeżdżać. Można powiedzieć, że w pewnym sensie też między scenami mogę tu po prostu odpocząć - uspokaja Tomasz Oświeciński, mówiąc o swojej sympatii do siedliska w "Kulisach M jak miłość".
Jednak zapowiada się na to, że scenarzyści w nowych odcinkach "M jak miłość" wolą widzieć Andrzejka bardziej w akcji w terenie, niż w domowych pieleszach. Jeżeli faktycznie tak jest, to Marzenka będzie miała na głowie i uratowanie siedliska, i samotne zajmowanie się małą Kalinką. Ale może chociaż Ula po powrocie do Grabiny w 1553 odcinku serialu zechce pomóc szwagierce?
Na szczęście dalsze losy rodzinnej posiadłości rodziny Bartka (Arek Smoleński) i Andrzejka zapowiadają się nieźle.
- Nie wyobrażam sobie nie grać w siedlisku - mówi wprost Olga Szomańska w "Kulisach M jak miłość". - Może dlatego, że od 7 lat jestem tak silnie związana z tym miejscem, że przeżyłam tu już ogromne upały, potworne zimno i wielkie śniegi...