Marcin w "M jak miłość" zamieni się w Artura? Na fanów padł blady strach o Izę i dzieci!
W 21 sezonie "M jak miłość" w agencji detektywistycznej Jakuba i Marcina pojawiła się niejaka Anna Bosacka (Małgorzata Sadowska). Kobieta poprosiła o pomoc w zdobyciu dowodów na zdrady małżonka, niejakiego Bosackiego (Dariusz Kordek), a sprawni detektywi zlecenie szybko wykonali. I wtedy rozpętało się piekło, bo Bosacki okazał się nie tylko draniem, ale i kolegą z pracy Izy. W akcie zemsty na Chodakowskim Bosacki ukartował spisek, przez który Iza przeżyła wielką traumę, a Marcin stracił rozum. I to trwa do dzisiaj!
Iza w "M jak miłość" popełniła jeden błąd. Bosacki na wspólnym wyjeździe firmowym w Krakowie naćpał Izę i Michała (Paweł Deląg) narkotykiem, a następnie sfingował ich "nocny seks", który nagrał i zmontował. Pełna wstydu Iza po powrocie nie powiedziała o tym mężowi. Oczywiście, cała ta akcja była po to, aby Chodakowski dostał nagrane "dowody zdrady", co też się stało. I to był ten moment, kiedy Marcin postradał rozum!
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1605: Chora psychicznie Jaszewska porzuci umierającego Dawida w szpitalu! - ZDJĘCIA, ZWIASTUN
Kilkukrotnie Marcin pobił Michała i urządzał potworne awantury w domu. Życie z nim przypominało jazdę niebezpieczną kolejką górską - raz w górę, raz w dół. Bardzo cierpiały na tej huśtawce emocjonalnej dzieci, więc Iza w końcu wystąpiła o rozwód. Jak mówiła Kalska w "Kulisach M jak miłość" jej bohaterka zrobiła to tylko po to, aby Marcin się opamiętał i zaczął leczyć. Ale on wciąż nie jest gotów na wizyty u terapeuty...
Fani na naszym profilu superseriale.pl na portalu Facebook pod każda informacją o tym co się aktualnie dzieje u Izy i Marcina piszą, jak bardzo im się nie podoba, dokąd to wszystko zmierza. Widzów "M jak miłość" najbardziej boli los dzieci i martwią się o Izę i dają temu wyraz we wszystkich mediach społecznościowych, gdzie tylko pojawia się wątek Izy i Marcina!
- Powinni mu dać faceta do pary który by go porządnie...
- Najbardziej cierpią dzieci
- Ten Marcinek to tępa dzida..
- Postać Marcina zrobiła się psychiczna jak Artur. Powinna go w tyłek kopnąć.
- Marcin to powinien się leczyć bo ta jego chora zazdrość jest nie do wytrzymania. Ja się nie dziwię Izie że już ma dość.
- Jego obsesyjna zazdrość , jako żywo przypomina mi zachowanie A. Skalskiego. Chodakowski widział cierpienie swej żony, przecież uwalniał ją z rąk psychopaty, a teraz zachowuje się identycznie jak on.
Kiedy pojawiła się nadzieja, że może rozwodu Chodakowskich w "M jak miłość" nie będzie, fani zaniepokoili się, czy Marcin będzie w stnie wykorzystać tę szansę...
- I super aby ten nie zmarnował szansy!