Marcin zaopiekuje się Jakubem chorym na białaczkę w kolejnych odcinkach "M jak miłość"
Sytuacja z chorobą Karskiego nagle przybierze zaskakujący obrót. Nie ma mowy o wyzdrowieniu, wręcz przeciwnie, z detektywem będzie coraz gorzej. Kasia zrobi wszystko, by nie odstępować narzeczonego na krok, ale i to okaże się trudne, bo przecież Stawska też pogrąży się w smutku, bo traci ukochaną osobę... Karski będzie nikł w oczach, stanie się słaby i niezdolny do samodzielnego funkcjonowania. W jednym z nadchodzących odcinków "M jak miłość" zemdleje na rękach Marcina!
- Cześć, stary! Dobrze wyglądasz - rzuci Marcin, kiedy przyjdzie w odwiedziny do chorego przyjaciela. Skłamie jak z nut, bo Jakub ledwo otworzy drzwi i niemal nie ustoi na własnych nogach. - Tak też się czuję - odpowie Karski, sprzedając przyjacielowi kolejne kłamstwo, a ledwie się odezwie, zemdleje w drzwiach, więc Chodakowski natychmiast zacznie go ratować!
- W przypadku takiej choroby jest sinusoida. Są dni lepsze, kiedy myśli się pozytywnie, ale przychodzą takie dni kryzysu, kiedy człowiek już niemalże odpuszcza - tłumaczy Krzysztof Kwiatkowski w "Kulisach M jak miłość". - Jakub, pomimo tego, że jest twardym facetem i zawsze dawał sobie radę sam, w tej sytuacji potrzebuje drugiej osoby. Jest Kasia, która bardzo mu pomaga. Tak naprawdę relacja dwojga ludzi jest najważniejsza... - dodaje aktor.
Leczenie Karskiego z "M jak miłość" nie da efektów. Znów wyląduje w szpitalu w krytycznym stanie!
Niebawem w "M jak miłość" z Jakubem będzie tak źle, że znów wyląduje w szpitalu. Choroba osłabi go do tego stopnia, że ledwo da radę utrzymać cokolwiek w rękach. Cały spocony z cierpienia, spróbuje wykrzesać z siebie ostatnią nadzieję do walki o lepsze jutro.
- Stan Jakuba jest naprawdę krytyczny. Kasia cały czas przy nim czuwa, niestety nie ma poprawy i zaczyna ich to przerastać, ale Kasia musi być silna, nie pozwala sobie na momenty słabości. Pokazuje Jakubowi, że jest dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze - tłumaczy Paulina Lasota w "Kulisach M jak miłość". - Kiedy już wszystkie metody racjonalne i naukowe zawodzą, to można liczyć tylko na cud i cuda się zdarzają - dodaje aktorka, co daje nadzieję na to, że serialowy Karski jednak stanie na nogi. Na pewno pomogą mu w tym bliscy. Nie tylko Kasia, ale też Marcin, który nie wyobraża sobie, że detektywa mogłoby zabraknąć...