Joasia Chodakowska z "M jak miłość" osaczona! O co chodzi z fotoreporterami przy jej aucie?
Joasia w "M jak miłość" po wakacjach 2021 przeżyje koszmar. Zostanie całkiem sama, a myślała, że w po powrocie do Polski czeka ją piękna przyszłość. Tymczasem Michał od niej odejdzie i nie będzie mogła liczyć na jego wsparcie, pocieszenie i oddanie. Leszek za to wróci z podwójną siłą i wielką niespodzianką w postaci młodej i pięknej kochanki, która zjawi się u jego boku.
Już teraz Barbara Kurdej-Szatan pracuje na planie "M jak miłość" i pokazała wideo, na którym osaczyło ją grono mężczyzn i kobieta z aparatem fotograficznym. Chodakowska nie mogła nawet wyjść z auta! O co chodzi w całym zamieszaniu?
Przeczytaj: M jak miłość. Ślub 12-letniej Basi z Dawidem wstrząśnie całą Grabiną! Marysia nie powstrzyma córki
W "M jak miłość" po wakacjach 2021 Joasia będzie wystawiona na trudną próbę charakteru.
- Dzień dobry, dzisiaj na planie taka sytuacja. Jacyś fotoreporterzy! - mówi aktorka i pokazuje, że jej samochód otoczyła gromadka ludzi ze sprzętem fotograficznym.
Jeden z mężczyzn pochyla się nad autem serialowej Joasi i celuje obiektyw prosto na nią! Możliwe, że Chodakowska wywinie jakiś numer, przez który zostanie wzięta na języki i zainteresują się nią paparazzi. Może będzie miało to związek z Leszkiem lub odejściem Michała.
Przeczytaj: Tak mieszka Budzyński z M jak miłość. Krystian Wieczorek ma elegancką willę z bajecznym ogrodem nad Zegrzem - ZDJĘCIA
Joasia z "M jak miłość" nie jest na nagraniu zła, a wręcz bawi ją cała sytuacja. Wydaje się, że tylko ją, bo serialowa Chodakowska może mierzyć się z niemałymi problemami. Już pod koniec minionego sezonu spotkało ją wiele problemów i same złe informacje, nie zapowiada się, żeby w kolejnych odcinkach "M jak miłość" odnalazła szczęście, a przynajmniej nie od razu. Na wyjaśnienie dziwnej sytuacji z fotoreporterami widzowie muszą poczekać do jesieni. Oby Chodakowska nie wpakowała się w sytuację bez wyjścia.