"M jak miłość" odcinek 1595 - poniedziałek, 13.09.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W nadchodzących odcinkach "M jak miłość" społeczność Grabiny nie zazna spokoju. Głównie za sprawą grabarza Leona, który spłodził dziecko, ale się do niego nie przyzna! Ola zostanie całkiem sama z malutkim dzieciątkiem, a kiedy wreszcie w 1595 odcinku "M jak miłość" spotka kochanka podczas spaceru, to będzie jedna z dziwniejszych rozmów, które w ogóle przeprowadziła.
- A co ty się za nami tak skradasz, co? - zapyta kobieta, która zauważy kręcącego się obok niej Leona. - Ja? Nie, no coś ty... nie! Tak sobie tylko... spaceruję.. - spróbuje wybrnąć z całej sytuacji grabarz, ale nie ukryje, że jest bardzo zestresowany.
Przeczytaj: Ula z M jak miłość żegna się ze wszystkimi. Poważnie chora Iga Krefft umieściła przejmujący wpis. Chodzi o jej chorobę
W 1595 odcinku "M jak miłość" Ola uzna, że może były kochanek się nawrócił i chce kontaktu z córeczką. Spróbuje więc podejść grabarza. Niestety nie będzie się spodziewała, że mężczyzna zaserwuje jej bardzo dziwną historyjkę o swojej rzekomej fobii...
- Chcesz ją zobaczyć? - zapyta się wprost, by jakoś przekonać go do dziecka. - Nie, nie, bardzo dziękuję, nie mogę... Chciałbym, ale nie dam rady, śmiertelnie boję się niemowlaków. Mam taką fobię, rozumiesz? - wypali Leon, a Ola w mig podejmie kroki, byle tylko odsunąć się od dziwaka. - Nie, i sorry, ale moim zdaniem jesteś stuknięty! - wścieknie się Ola.
Przeczytaj: 19-letnia Ala z M jak miłość bierze ślub? Alicja Ostolska pokazała zdjęcie sukni ślubnej!
Leon w 1595 odcinku "M jak miłość" będzie szedł w zaparte, że naprawdę ma fobię i właśnie dlatego porzucił córeczkę i nie chce się nią zajmować.
- Oczywiście, i strasznie mi przykro, ale nic z tym nie zrobię. Świr to świr... Będę ci co miesiąc wysyłał kasę, ale na ojca to ja się nie nadaję... Wybacz, jeśli możesz, i nie miej do mnie żalu... Wystarczy, że ja sam... - nie dokończy Leon, odwróci się w kierunku lasu i zniknie. Ola nie będzie miała pojęcia co myśleć o dziwnym zachowaniu byłego kochanka, ale jedno jest pewne, taki partner na pewno jej niepotrzebny.