Czy Barbara Kurdej-Szatan odejdzie z "M jak miłość"?
Barbara Kurdej-Szatan już nie raz słyszała, że powinna wypieprz... z "M jak miłość". Na serialową Joasię fala hejtu spływa prawie tak często jak wszelkie przejawy sympatii widzów. Jednak aktorka zdaje się nie przejmować wszystkimi negatywnymi komentarzami - robi swoje, gra w serialu jak najlepiej potrafi, choć odważyła się powiedzieć głośno co myśli o okrutnych hejcie.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1482: Śmierć dziecka Leszka wstrząśnie Joasią. To będzie jej wina, że Nina poroniła?
Kiedy Kurdej-Szatan przegrała finał "Tańca z gwiazdami" od razu zaczęły pojawiać się domysły czy to już koniec jej kariery. Udział w taneczny, show zbiegł się w czasie z plotkami, że wyrzucą ją także z "M jak miłość".
Co na to produkcja serialu i sama Kurdej-Szatan? Serialowa Joasia stanowczo dementuje te doniesienia. - To bzdura - wyjaśnia krótko, ale mocno w magazynie "Party". Jej słowa potwierdzają twórcy "M jak miłość", którzy zapewniają, że Joasia zostanie w serialu i widzowie będą ją oglądać także w nowych odcinkach na początku 2020 roku.
Przeczytaj koniecznie: Dramat gwiazdy M jak miłość. Katarzyna Cichopek wyleciała z serialu, bo była za gruba!
Fani "M jak miłość" mogą więc odetchnąć z ulgą - Joasia nie wyjedzie za granicę z Michałem Ostrowskim (Paweł Deląg), o jej miłość wciąż będzie walczył Leszek Krajewski (Sławek Uniatowski), a Kurdej-Szatan zapewnia, że śmierć Joasi nie nastąpi tak szybko!