"M jak miłość" odcinek 1479 - wtorek, 17.12.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W 1479 odcinku "M jak miłość" dziecko Niny i Leszka nie przeżyje porodu. Ich córeczka umrze tuż po tym jak Nina trafi do szpitala z silnymi skurczami. Lekarze po badaniach stwierdzą odklejenie łożyska i podejmą desperacką próbę ratowania noworodka.
Bardzo szybko przeprowadzą cesarskie cięcie, ale niestety się nie uda... Dziecko będzie już martwe. Zrozpaczona Nina o śmierć córki obwiniać będzie Joasię. Dlaczego?
Nie przegap: M jak miłość. Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska już po ślubie. Pokazali ZDJĘCIE ze ślubu Izy i Marcina?
Zanim dojdzie do tej tragedii w 1479 odcinku "M jak miłość" Leszek kolejny raz odtrąci swoją byłą. Ciężarna źle się poczuje przed firmą Krajewskiego (Grzegorz Wons), ale z pomocą Marcina (Mikołaj Roznerski) uda się jej jakoś dotrzeć do biura Leszka. Przekaże mu klucze do swojego mieszkania, a potem wda się z nim w kłótnię, bo mężczyzna uprzedzi, że nie będzie towarzyszył jej podczas porodu.
Nina, choć wciąż będzie bardzo źle się czuła, zacznie śledzić ukochanego. W 1479 odcinku "M jak miłość" zobaczy go z Joasią i dostanie tak silnych skurczy, że w końcu trafi do szpitala. Jej dziecko umrze podczas porodu...
Tymczasem Leszek w 1479 odcinku "M jak miłość" nie da za wygraną i wciąż będzie walczył o Asię. Poprosi, by pomogła mu wybrać nowe mieszkanie, w którym chce urządzić także pokój dla dziecka. Chodakowska się zgodzi i razem będą oglądać piękny apartament w Warszawie. Krajewski poprosi ukochaną, żeby go nie odrzucała tylko dlatego, że będzie miał dziecko z Niną.
Chwilę później zadzwoni Nina, by powiedzieć, że ich córka nie przeżyła porodu... Dla Joasi to będzie prawdziwy wstrząs!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1479: Olek zoperuje żonę Olewicza. Skaże Elę na kalectwo do końca życia? - WIDEO