Andrzej w "M jak miłość" nie odnajdzie rodziców Nadii?
Wbrew temu co w 1705 odcinku "M jak miłość" Andrzej przed wyjazdem na Ukrainę usłyszy od Kamila (Marcin Bosak), że poszukiwania rodziców Nadii w ogarniętym wojną kraju mogą się dla niego fatalne skończyć, Budzyński podejmie ryzyko. Efekty misji Andrzeja na Ukrainie widzowie poznają dopiero w kolejnych odcinkach "M jak miłość" w lutym, ale niestety są marne szanse na to, żeby odnalazł rodziców Nadii, uznanego za zmarłego ojca lekarza i matkę Olenę, którą ktoś widział w zbiorowej mogile. Mimo ogromnego niebezpieczeństwa nad Andrzejem chyba będzie czuwała opatrzność, bo po dwóch tygodniach cały i zdrowy wróci do Magdy i Nadii.
Niestety wkrótce w "M jak miłość" przed Budzyńskimi kolejne trudne decyzje w sprawie 7-letniej sieroty z Ukrainy. Jeśli rodzice Nadii się nie znajdą, nie będzie nikogo, kto mógłby się nią zaopiekować, Magda będzie musiała postanowić co dalej. Czy razem z Andrzejem adoptuje Nadię? To wyjaśni się dopiero za jakiś czas. Ale na pewno nie będzie rozwodu Magdy i Andrzeja, a Nadia połączy ich ze sobą jeszcze bardziej.
Dlaczego Julia w "M jak miłość" nie da Andrzejowi spokoju? Czego będzie chciała od Budzyńskiego?
Oczywiście dla Andrzeja sprawy Julii w "M jak miłość" zejdą już zupełnie na ostatni plan. Mimo to Julia nie da o sobie zapomnieć. Wykorzysta każdą okazję do spotkania z Budzyńskim, uprzykrzania mu życia, obarczania go winą za to, że buduje swoje szczęście z Magdą na jej nieszczęściu, że po stracie ich dziecka została zupełnie sama na świecie. A zacznie się już w 1705 odcinku "M jak miłość", w dniu wyjazdu Andrzeja, gdy wpadnie do siedliska i oskarży Magdę, że zabiera jej ukochanego, wykorzystując do tego ukraińską sierotę.
To już pewne, że w "M jak miłość" Julia nie odczepi się ani od Andrzeja, ani od Magdy. Dowodem są wspólne zdjęcia z planu Marty Chodorowskiej i Krystian Wieczorka. Co prawda Julia dojdzie do siebie po stracie dziecka, ale posłuży się śmiercią nienarodzonej córki, żeby manipulować Budzyńskim, jego poczuciem winy. A ponieważ Malicka pracuje w tym samym biurowcu, od kancelarii Andrzeja dzieli ją tylko jedno piętro, to w drodze do pracy w kancelarii "Rotkiewicz i wspólnicy" będzie miała wiele okazji na spotkania z mężem Magdy.