Widzowie "M jak miłość" nie zobaczą Adriany Kalskiej w serialu?
Nie da się ukryć, że Iza z "M jak miłość" to jedna z bardziej lubianych postaci w serialu, a widzowie uwielbiają śledzić losy rodziny Chodakowskich. Ostatnio Iza spędza o wiele mniej czasu z rodzina, bo przyjęła propozycję objęcia stanowiska w "Głosie Gródka" i spędza poza miastem większość tygodnia. Przez to cierpi jej małżeństwo z Marcinem (Mikołaj Roznerski), któremu coraz mniej będzie podobało się, że żona odsuwa się od rodziny. do tego niebawem w "M jak miłość" dojdzie do poznania się detektywa z nowym znajomym Izy i zacznie wchodzić w grę prawdziwa zazdrość.
Adriana Kalska zyskała duży rozgłos dzięki grze w "M jak miłość", a przez długi czas była partnerką Roznerskiego nie tylko na ekranie, ale też prywatnie. Aktorka dostała główną rolę w serialu serialu TVN7 "Papiery na szczęście", który okazał się na tyle dobry, że nowe odcinki pojawiły się w obecnej ramówce. Niestety nadchodzą spore zmiany, a uwielbiana aktorka znika! O co chodzi i skąd taka decyzja?
Ograniczenie emisji "Papierów na szczęście" z Adrianą Kalską
Jak podaje portal światseriali.interia.pl, "Papiery na szczęście" znikają z anteny, ale na szczęście nie chodzi o całkowitą rezygnację z emisji produkcji. Nastąpi zmniejszenie odcinków w tygodniu. Okazuje się, że od 21 listopada "Papiery na szczęście" będzie można zobaczyć jedynie w poniedziałki, o godz. 19.00 i 19.30. Skrócenie liczby odcinków z czterech do dwóch w tygodniu ma związek z powracającym na ekrany programem rozrywkowym "40 kontra 20".
Z pewnością nie jest to dobra wiadomość dla fanów Adriany Kalskiej i "Papierów na szczęście", bo skrócenie ilości odcinków w tygodniu jest spore. Na szczęście nic nie zmienia się w przypadku "M jak miłość", gdzie nadal będzie można śledzić wątek Izy i Marcina, chociaż niebawem zrobi się u nich gorąco. Praca Chodakowskiej zacznie irytować detektywa, a nowa znajomość z przystojnym fotografem Radkiem (Philippe Tłokiński), wcale nie pomoże małżeństwu.