"Miłość i nadzieja" (Aşk ve Umut) odcinek 317 - czwartek, 30.10.2025, godz. 17.20 w TVP2
Ege w dalszym ciągu będzie się starał nie dopuścić do związku Zeynep i Cihana. Dziewczyna, choć powiedziała swojej dawnej miłości, że go kocha i zawsze będzie kochać, wie, że to uczucie nie ma sensu, bo jest on mężem jej siostry, Melis. Będzie coraz bardziej przyciągana przez Cihana i jego magnetyczny urok. Nie będzie wiedzieć, że zlecił porwanie jej matki, Gonul. Ege zacznie śledzić Zeynep w 317. odcinku serialu „Miłość i nadzieja".
Zeynep i Cihan bliscy pocałunku w 317. odcinku serialu „Miłość i nadzieja"
W 317. odcinku serialu „Miłość i nadzieja" zadurzony w Zeynep Cihan – i wypierający to uczucie – przyniesie do jej pokoju śniadanie, które specjalnie dla niej przygotuje. Dziewczyna będzie pogrążona w myślach, nieobecna. Ledwie go zauważy:
— Przepraszam. Spotkałam dziś mojego tatę. Nadal jestem wstrząśnięta.
— Więc wrócił? A ja myślałem, że jesteś zła, bo nie rozpaliłem grilla… Spotka się z rodziną, a potem z tobą - Cihan usiądzie obok niej na wersalce.
— Nie wiem, czy tego chcę.
— Znasz to uczucie, kiedy wiesz, że egzamin poszedł ci źle, oblałaś, ale mimo wszystko chcesz poznać wynik? To właśnie taka sytuacja. Twoje spotkanie z ojcem nie poszło dobrze, ale musisz stawić mu czoło.
— Cieszę się, że tu jesteś — odpowie Zeynep ciepło, czując falę wdzięczności za to, że jest obok niej. Na nim zrobi to takie wrażenie, że aż się zakrztusi:
- Zaskoczyłaś mnie tym wyznaniem.
Zeynep zacznie ścierać z jego ust odrobinę majonezu i wtedy ich twarze znajdą się blisko siebie – coraz bliżej. Czy zaraz dojdzie do pocałunku?
Ege zaczai się za oknem domu Zeynep w 317. odcinku serialu „Miłość i nadzieja"
W 317. odcinku serialu „Miłość i nadzieja" w kluczowym momencie Zeynep delikatnie się wycofa:
— To jeszcze nic nie znaczy – powie Zeynep uśmiechając się i kiwając palcem.
— Oczywiście, że nie. Jeśli mamy być razem, to powinniśmy siedzieć w eleganckiej restauracji słuchając, jak przygrywa nam skrzypek – uśmiechnie się Cihan.
Zeynep się roześmieje – Cihan zawsze potrafi ją rozbawić. Para nie zdaje sobie sprawy, że jest obserwowana i być może śledzona już od dawna. Za firanką, niewidziany przez młodych, czai się zazdrosny Ege.
— Dobrze, że nic ci nie jest, Zeynep… — powie do siebie na pozór spokojnie i nieco ironicznie, bo przecież już sam widok Cihana doprowadza go za każdym razem do szału.