Filip Bobek nie chce grać Marka w "BrzydUla 2"?
"BrzydUla" od zawsze cieszyła się wielką popularnością i wierną rzeszą fanów. Nic dziwnego, że TVN postanowił zrobić kontynuację hitu sprzed lat i nagrać dalsze losy Uli i Marka. W "BrzydUla 2" występują niemal wszyscy aktorzy, który brali udział w 1 części. Ula (Julia Kamińska) i Marek na początku sezonu byli dość zgranym małżeństwem. Niestety Nadia (Magdalena Koleśnik) i Artur (Karol Pocheć) pokrzyżowali ich losy. Ostatni odcinek "BrzydUla 2" przed przerwą wakacyjną udowodnił, że widzowie mogą się spodziewać wszystkiego. Wybuch namiętności między rozwodzącymi się Dobrzańskimi był nieoczekiwany. Sam Filip Bobek udzielił wywiadu, w którym podsumowuje swojego bohatera.
Przeczytaj: Kazimierz ze Stulecia Winnych zmarł, ale teraz Mateusz Janicki wraca w podwójnej roli w serialu historycznym - ZDJĘCIA
kBGA5qEM6lU
Marek w "BrzydUla 2" zmienił się nie do poznania. W 1 części Dobrzański ganiał za kobietami, zdradzał, kłamał i kręcił. W 2 części skupił się na rodzinie i ratowaniu F&D z potwornych kłopotów. Sam aktor w programie "Kulisy sławy" na TVN opowiedział co uważa o zachowaniu Marka. Ma dość roli?
- Na pewno Marek w tym sezonie jest spokojniejszy, dla mnie osobiście jest za spokojny. Te wszystkie rzeczy, które się dzieją jednak mimo wszystko nie pozwalają mu na mocne wyładowania. Rozumiem, że to jest troszeczkę inna postać, ale mógłby pewne rzeczy załatwiać szybciej, bardziej dynamicznie, to na pewno. Ja tę postać bardzo lubię, dlatego, że on w tym akurat sezonie jest niesamowicie emocjonalny - opowiada Bobek.
Aktor przyznaje zatem, że Marek w "BrzydUla 2" jest za bardzo zdystansowany i spokojny. Faktycznie, w tym sezonie Dobrzański pokazał raczej mało werwy i zdecydowania w działaniu. Nawet przy rozwodzie i kłótniach z Ulą, nie potrafił często podjąć rozmowy. Kryzys Dobrzańskich trwa już długo i nie wiadomo, czy ostatecznie się pogodzą. Tego widzowie dowiedzą się w kontynuacji "BrzydUla 2", która pojawi się na jesień. Pólki co, Fili Bobek i nie tylko wraca na plan, pracować przy kolejnych scenach.
