Jolanta Lothe nie żyje. Zmarła Teresa z Barw szczęścia. Nie pokażą już babci Pyrków w serialu

i

Autor: Artrama Jolanta Lothe nie żyje. Zmarła Teresa z Barw szczęścia. Nie pokażą już babci Pyrków w serialu

Jolanta Lothe nie żyje. Zmarła Teresa z Barw szczęścia. Nie pokażą już babci Pyrków w serialu

2022-04-02 11:35

Jolanta Lothe nie żyje. 79-letnia aktorka znana z roli Teresy Struzik w serialu „Barwy szczęścia”, zmarła w piątek 1.04.2022 roku. O śmierci Jolanty Lothe jako pierwszy poinformował Związek Artystów Scen Polskich na swoim profilu na Facebooku, a smutną informację udostępniły również „Barwy szczęścia” w swoich mediach społecznościowych. Choć Lothe w „Barwach szczęścia” pojawiała się bardzo sporadycznie, ostatni raz w 2500 odcinku, gdyż razem z Fryderykiem (śp. Paweł Nowisz) mieszkają w domu dla seniorów, to produkcja będzie musiała wyjaśnić widzom, co stanie się z ukochaną babcią Pyrków, tym bardziej, że kilka miesięcy temu, w październiku 2020 roku pożegnaliśmy również jej serialowego męża Pawła Nowisza. Bardzo możliwe, że nie zobaczymy już w „Barwach szczęścia” ani Teresy ani Fryderyka Struzików, a produkcja wygasi ich wątek lub uśmierci bohaterów.

 Jolanta Lothe nie żyje. Czy w "Barwach szczęścia" także umrze?

Jolanta Lothe zmarła niespodziewanie w piątek, 1.04.2022 roku, pozostawiając w żałobie serialową rodzinę z "Barw szczęścia", do której należała już od samego początku. Widzowie pokochali ją za rolę Teresy Struzik, żony Fryderyka, matki Marii (Izabela Kuna) i babci Iwony (Izabela Zwierzyńska), Huberta (Marek Molak), Agaty (Natalia Zambrzycka), Stasia (Olaf Kasprzyk) i Wojtka (Jakub Małek). O tym, że nie żyje wybitna 79-letnia aktorka, znana widzom przede wszystkim z „Barw szczęścia” jako pierwszy na swoim Facebooku zawiadomił Związek Artystów Scen Polskich.

- Nie żyje Jolanta Lothe, aktorka Teatru im. Osterwy w Lublinie oraz teatrów warszawskich: Syreny, Klasycznego, Narodowego, Małego i Studio. Od 1989 roku prowadziła wraz mężem Lothe Lachman VideoTeatr Poza, znajdując dla niego siedzibę w Pałacyku Szustra w Warszawie. Spektakl tego teatru otrzymał Fringe First na Festiwalu Fringe w Edynburgu. Na ekranie widzowie mogli zobaczyć aktorkę w filmach: „Polowanie na muchy”, „Potop”, „Brunet wieczorową porą”, czy „Tylko umarły odpowie”. W niezapomnianym obrazie  Marka Piwowskiego, „Rejs”, zagrała ze swoją mamą, niezwykłą Wandą Stanisławską-Lothe. Grała w serialach: „Doktor Ewa”, czy „Polskie drogi”, gdzie wcieliła się w postać Urszuli Kurasiowej, za którą to rolę otrzymała nagrodę Przewodniczącego ds. Radia i Telewizji. Ostatnio zyskała sympatię widzów grając sympatyczną, acz zdecydowaną Babcię w „Barwach szczęścia”. Za swoje osiągniecia zawodowe została uhonorowana Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Odeszła znakomita aktorka, pełna energii, miłości do sztuki, teatru i ludzi, ciepła, serdeczna, życzliwa, z wielkim poczuciem humoru Koleżanka. Żegnaj, Jolu… - czytamy na Facebooku.

Produkcja "Barw szczęścia" także umieściła już na swoich profilach na Facebooku i Instagramie wiadomość o tym, że Jolanta Lothe nie żyje i pożegnała ją we wzruszającym wpisie.

- Z ogromnym smutkiem zawiadamiamy o śmierci Pani Jolanty Lothe, znakomitej aktorki teatralnej, filmowej i telewizyjnej, która dzieliła z nami swój niezwykły talent, pasję i zaangażowanie, kreując postać Teresy Struzik, ukochanej przez widzów babci Pyrki. Składamy wyrazy szczerego żalu i współczucia Rodzinie oraz Bliskim Pani Jolanty. Przyjaciele z serialu "Barwy szczęścia” – czytamy we wpisach na Facebooku i Instagramie.

Śmierć Jolanty Lothe jest szokiem dla wszystkich aktorów "Barw szczęścia". Koledzy i koleżanki z planu nie mogą pogodzić się z odejściem ich wspaniałej przyjaciółki, a prywatnie bardzo ciepłej osoby. Pożegnalne wpisy pod postem "Barw szczęścia" na Instagramie zmieściły między innymi: Izabela Zwierzyńska, czyli Iwona, Olga Jankowska, czyli serialowa Klara, Przemysław Stippa, czyli Władek czy Basia Jonak, czyli serialowa Sabina.

To już czwarta śmierć aktora z obsady "Barw szczęścia". W lipcu 2021 roku po długiej chorobie zmarł Jan Pęczek, serialowy Zenon Grzelak. Następnie w październiku 2021 roku pożegnaliśmy Pawła Nowisza, serialowego Fryderyka Struzika, męża zmarłej Jolanty Lothe, a kilka tygodni później po walce z chorobą zmarł Krzysztof Kiersznowski, serialowy Stefan Górka. Teraz pożegnaliśmy Jolantę Lothe, czyli serialową Teresę Struzik, a to oznacza dla twórców "Barw szczęścia" wprowadzenie zmian w scenariuszu.

Co stanie się ze Teresą Struzik w "Barwy szczęścia" po śmierci Jolanty Lothe?

Śmierć Jolanty Lothe na pewno nie pozostanie bez wpływu na fabułę "Barw szczęścia". Niewykluczone, że Teresa Struzik także umrze, szczególnie, że jej bohaterka również zmagała się z problemami zdrowotnymi, a po wylewie doznała obrzęku mózgu i poruszała się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu babcia Pyrków razem z mężem Fryderykiem mieszka w domu opieki dla seniorów. Wnuki odwiedzają ich coraz rzadziej, a po raz ostatni Jolantę Lothe widzieliśmy na ekranie w 2500 odcinku „Barw szczęścia”, gdy Patryk (Konrad Skolimowski) w obecności dziadków Agaty oświadczył się jej po raz trzeci, ale te sceny były kręcone dużo wcześniej. Bardzo możliwe, że Teresa Struzik już nie pojawi się już w „Barwach szczęścia” również w obliczu śmierci jej serialowego męża Pawła Nowisza i produkcja zdecyduje się uśmiercić ich również w serialu lub wygasić ich wątek.

Najnowsze