„Barwy szczęścia" odcinek 3276 - piątek, 12.12.2025, o godz. 20.05 w TVP
W 3275. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Janka wykorzysta nieobecność Kasi (Katarzyna Glinka) i wprosi się do Mariusza na śniadanie. A on będzie bezbronny wobec pięknej dziewczyny i świeżo upieczonych bułeczek.
Mariusz ułoży Kasi życie w 3276. odcinku serialu „Barwy szczęścia"
W 3276. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Kasia wróci z Warszawy, a stęskniony Mariusz przedstawi jej gotowy plan na życie jej i Ksawerego w Brzezinach. Przede wszystkim przeprowadzka, już na stałe, na wieś. Ona ma wynająć swoje warszawskie mieszkanie, a chłopiec ma zacząć chodzić do wiejskiej szkoły. A że straciłby swoich przyjaciół? Nieistotne, we wsi pozna nowych. No i zawsze można go zawieźć do stolicy na każde spotkanie...
Ksawery na wagarach w 3276. odcinku serialu „Barwy szczęścia"
W 3276. odcinku serialu „Barwy szczęścia" po powrocie do Brzezin Kasia zorientuje się, że Mariusz zorganizował Ksaweremu wagary. Zdecydował, że w ładną pogodę lepiej mu będzie na świeżym powietrzu, niż w dusznej klasie. Oddał go pod opiekę Jance:
- Pozwoliłem mu na wagary. Janka go uczy gwizdania na źdźbłach trawy.
Zanim Górka to skomentuje, poczuje od narzeczonego jakiś obcy zapach, jakiego wcześniej nie znała. A on przyzna, że pachnie proszkiem do prania Dąbrowskiej… Bo swój t-shirt pożyczył jej, kiedy została oblana wodą podczas usuwania awarii w gospodarstwie. Kasi nie bardzo się to spodoba, ale nie chcąc przesadzić z zazdrością, wróci do kwestii nieobecności w szkole jej syna:
- Jeszcze nie ma końca roku szkolnego...
- Oceny ma już wystawione. A tu jest szczęśliwy i cały dzień na świeżym powietrzu – Karpiuk będzie bronił swojej decyzji.
Górce nie pozostanie nic innego, jak tylko westchnąć, że Ksawery robi z nim co chce.
Cytaty za: Swiatseriali.interia.pl