„Barwy szczęścia" odcinek 3183 - poniedziałek, 05.05.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W serialu "Barwy szczęścia" do problemów Wandy, zadręczającej się z powodu długoletniego przymykania oczu na postępowanie Henryka, dojdzie jeszcze jej porażka na rynku pracy. Nikt nie będzie chciał zatrudnić 63-letniej kobiety ze słabo udokumentowanym doświadczeniem zawodowym. Kiedy Kępska dostanie od banku informację o przesłaniu jej nowej karty płatniczej na adres domowy, poprosi Tomasza o jej przywiezienie. Nikt mu nie otworzy. Kiedy następnego dnia włamie się, znajdzie Henryka nieżywego na podłodze.
Tomasz wyrzucony z domu w 3183. odcinku serialu "Barwy szczęścia"
W 3183. odcinku serialu "Barwy szczęścia" na pogrzebie Henryka nie dopisze nawet najbliższa rodzina. Wiktor (Grzegorz Kestranek) odmówi przyjścia, a Tomasz nie będzie w stanie powiedzieć o ojcu nic dobrego, więc zupełnie zrezygnuje z mowy pogrzebowej. Wanda, która nieoczekiwanie będzie głęboko przeżywać śmierć męża potwora, nie daruje tego synowi. Powie mu wręcz, że zawiódł i jego i ją:
- Całe życie swojego ojca sprowadziłeś wyłącznie do cienia, który pod koniec je przesłonił? - usłyszy.
Tomek przytaknie odpowiadając na jej pretensje, że ów cień był w życiu zmarłego od lat. Po odwiezieniu jej do domu jego matka zażąda, by Tomasz go opuścił. Spojrzy na niego zimnym wzrokiem i stwierdzi, że w ogóle nie chce go widzieć.
Przeprosiny Wandy w 3183. odcinku serialu "Barwy szczęścia"
Nazajutrz po pogrzebie, w 3183. odcinku serialu "Barwy szczęścia", Tomaszowi nie uda się dodzwonić do Wandy. Pojedzie więc do niej – jak zwykle, syn doskonały – zmartwiony brakiem kontaktu. O dziwo, matka będzie już w o wiele lepszej formie. Nawet go przeprosi za swoje zachowanie w dniu pogrzebu:
- Zachowałam się okropnie, emocje wzięły górę. Możesz zapomnieć o tym, co powiedziałam?
Tomek tylko się uśmiechnie – matce wybaczyłby wszystko.
Cytaty za: Swiatseriali.interia.pl