Barwy szczęścia, odcinek 3174: Modrzycki wróci do „Szoku”. Łukasz będzie robił dobrą minę do złej gry! – ZDJĘCIA

2025-04-18 20:31

W 3174 odcinku serialu „Barwy szczęścia" Błażej Modrzycki (Piotr Ligienza) nagle wróci do redakcji „Szoku”. Znowu pojawi się bez zapowiedzi, ale tym razem rozpakuje rzeczy i siądzie za biurkiem, gotowy do pracy. Łukaszowi (Michał Rolnicki) się to nie spodoba, ale pytaniami o zdrowie kolegi zamaskuje niezadowolenie z powrotu rywala. W 3174 odcinku "Barw szczęścia" szczerze ucieszy się tylko Weronika (Maria Świłpa). Poznaj szczegóły.

„Barwy szczęścia" odcinek 3174 - piątek, 18.04.2025, o godz. 20.05 w TVP2

Błażej miał spory niefart, kiedy znalazł się w pobliżu Hieronima Bondy (Maciej Kosmala), który zasłonił się nim przed pierwszym strzałem. Na szczęście w serialu „Barwy szczęścia" wyszedł z tego żywy, a Weronika, poruszona jego dramatem, zakochała się w nim. Kiedy Modrzycki leżał w szpitalu, jego miejsce w redakcji zajął Łukasz, który wrócił na stanowisko naczelnego.

Błażej zapowiedział Łukaszowi walkę o stanowisko w 3160. odcinku serialu "Barwy szczęścia"

Kiedy Błażej odwiedził redakcję w serialu "Barwy szczęścia" pierwszy raz po wyjściu ze szpitala, nazwał Łukasza Brutusem. Trochę zbyt fałszywie wybrzmiała mu radość Sadowskiego na jego widok. Modrzycki zakomunikował mu, że będzie próbował wrócić do swojego gabinetu za swoje stare biurko. Łukasz ostrzegł go wtedy, że „nie będzie miał łatwo”. „Ja też cię ostrzegam”, zaripostował na to Błażej, choć nie sprecyzował, przed czym.

Łukasz niezadowolony z powrotu Błażeja do redakcji w 3174. odcinku serialu „Barwy szczęścia"

W 3174. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Błażej zrealizuje swoją groźbę i znienacka pojawi się w redakcji. Rozpakuje pudło i będzie gotów do pracy. Łukaszowi to się nie spodoba. Zapyta nawet, czy wszystko z nim w porządku.

- Z myśleniem raczej nie mam problemu – odpowie sarkastycznie Modrzycki.

I doda, że trochę sobie posiedzi za biurkiem, a wyjazdy w teren odłoży na później.

- Doskonale wiesz, że poradzę sobie lepiej niż reszta redakcji – doda trochę niegrzecznie wobec koleżanek i kolegów.

- Ale to poważna decyzja – zaznaczy swoją fałszywą troskę Sadowski.

- Dlatego podjąłem ją po długim namyśle. Ja chcę pracować, mam już dość siedzenia w domu. Wystarczy! Sam powiedziałeś, że zawsze znajdzie się tu dla mnie miejsce. No więc jestem!

Jak potoczy się współpraca zdegradowanego Błażeja z nagle awansowanym Łukaszem? Czy redakcja „Szoku” jest gotowa na „dwa pawie w jednej zagrodzie”?

Barwy szczęścia. Przykry finał nocy Weroniki z Modrzyckim! Pożałuje, że to zrobiła
Polska na ucho
Genetyczny bliźniak