"Barwy szczęścia" odcinek 3091 - środa, 11.12.2024, o godz. 20.05 w TVP2
Przed rozwodem z Bożeną Bruno będzie robił wszystko, by po zakończeniu sprawy sąd przyznał mu prawo do opieki naprzemiennej. Bardzo kocha adoptowanego Tadzia i zależy mu na kontaktach z dzieckiem. Obecnie ma zagwarantowane prawo do spotkań z synem w każdy weekend, ale żona mu je ogranicza.
W 3091 odcinku "Barw szczęścia" Bruno zagrozi Bożenie policją
W 3091 odcinku "Barw szczęścia" Stański nadal nie będzie mógł się do niej dodzwonić ani doczekać odpowiedzi na wysłane SMS-y. Kiedy Bruno nieoczekiwanie spotka w Feel Good mecenas Paszkowską (Olga Bończyk), adwokatkę Bożeny, przekaże jej swoje zdecydowane stanowisko. Zażąda, by żona przestała lekceważyć jego i orzeczenie sądu. Paszkowska zarzuci mu w odpowiedzi, że chciał odwiedzić Tadzia w środę, a ma pozwolenie na kontakty w weekendy.
- Byłem też w piątek i mam na to dowody. Jeśli Bożena znów nie pozwoli mi zabrać syna do domu na weekend, przyjadę na Mazury z policją. Proszę jej to powtórzyć, słowo w słowo... - odpowie Bruno, cytowany przez swiatseriali.interia.pl
W 3091 "Barw szczęścia" pojawi się szansa, że Bruno wreszcie zobaczy syna
W 3091 odcinku "Barw szczęścia" Klemens (Sebastian Perdek) zawiadomi Bruna, że Paszkowska dysponuje dowodami na to, że Stański wypełnia ojcowskie obowiązki, bo sam je jej przekazuje. Sąd otrzymał także jego wniosek o zagwarantowanie opieki nad Tadziem. Bruno wykaże zniecierpliwienie, ale Klemens przypomni mu, że:
- Procedury mają swój bieg, muszą trwać. Robimy swoje, a pan musi być cierpliwy. I opanowany. Niech pan nie osłabia naszej pozycji. Tym razem odbierze pan Tadzia. Mecenas Paszkowska na pewno tego dopilnuje, bo wie, że nie mogą bardziej przeciągać struny – powie.
Adwokat Bruna w 3091 odcinku "Barw szczęścia" powie, że w piątek musi pojechać po syna i że to Bożena będzie mieć problemy z powodu niedotrzymania sądowego orzeczenia.