"Na dobre i na złe" odcinek 623 powrót Julki Burskiej - środa, 3.02.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Nowa Julka Burska, którą od 623 odcinka "Na dobre i na złe" zmiast Sary Muldner gra Aleksandra Hamakło pierwszego dnia po powrocie z USA trafia w samo centrum dramatycznych wydarzeń w Leśnej Górze.
Córka Zosi i Kuby po dziewięciu latach pobytu w Stanach Zjednoczonych i ukończonych studiach medycznych wraca do Polski, by odwiedzieć miejsce swojego dzieciństwa. Los zsyła na nią niewyobrażalną tragedię.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Nowa Julka Burska. Dlaczego Aleksandra Hamkało zastąpiła Sarę Muldner?
W 623 odcinku "Na dobre i na złe" na oczach Julki dochodzi do wypadku na przystanku. Julka czeka na autobus razem z wycieczką szkolną, w której znajduje się także Małgosia Konica gdy nagle w tłum uderza rozpędzonyh samochód. Auto taranuje wszystkich, którzy stoją mu na drodze! Młoda Burska cudem unika śmierci, ale nie udaje jej się w porę ostrzec ludzi przez zagrożeniem.
Makabryczny wypadek nie pozbawia jej zimnej krwi. Julka od razu dzwoni po pomoc i udziela rannym pierwszej pomocy.
- Jestem lekarzem! Pierwsza na miejscu zdarzenia… Kilkoro dzieci ciężko rannych. Jedno przygniecione przez wiatę przystanku. Bez ciężkiego sprzętu nie da się go wyciągnąć... - przekazuje ratownikom z Leśnej Góry, którzy przyjeżdżają na miejsce tragedii.
Julka razem z nimi jedzie do szpitala. Kiedy podczas operacji wykonywanej przez doktor Sylwię Mróz (Magdalena Turczeniewicz) dochodzi do groźnego wypadku Julka wbrew prawu chwyta za skalpel.
Chora na padaczkę ciężarna Sylwia w trakcie zabiegu dostaje ataku i traci przytomność. Upadając wbije jeden z instrumentów w szyję pacjentki! Młoda Burska zgłasza się na ochotnika, by kontyuować zabieg.
- Podobno potrzebujecie chirurga?
- A pani to…?
- Ktoś, kto chce pomóc. Pierwszy dzień w Leśnej na chirurgii... Wysłał mnie dyrektor Tretter!
Patrz: Na dobre i na złe. Żałoba u Koniców po śmierci Małgosi. Rafał i Marta wyjadą z Leśnej Góry
Julka wymyśla kłamstwo wiedząc, że inaczej personel szpitala nie pozwoli, by operowała pacjentkę. Po zabiegu dyrektor Tretter wzywa ją do siebie na dywanik, bo przecież złamała prawo i obowiązujące w szpitalu procedury.
- To nie jest zabawa! Nie miałaś prawa wchodzić na salę operacyjną... Naraziłaś życie tej kobiety i dobre imię moje i szpitala!
A Julka od razu pokazuje swój niepokorny charakter. - Proszę mnie nie karcić, jakbym nadal była małą córeczką Zosi Burskiej, bo już nią od dawna nie jestem!
- Masz więcej szczęścia niż rozumu, dziecko! Operacja się udała, ale gdyby nie daj Boże, coś się stało tej pacjentce. I ty, i ja moglibyśmy pójść siedzieć, a dobre imię szpitala… Nawet nie chcę o tym myśleć!
- Nie moja wina, że chirurdzy tu u was padają przy stole operacyjnym! - rzuca Julka.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!