Piąta przyjaciółka w 20 sezonie "Przyjaciółek"! Joanna Liszowska ogłosiła, że to siostra bliźniaczka Zuzy
Do obsady 20 sezonu "Przyjaciółek" dołączyła nowa postać, która ma być siostrą bliźniaczką Zuzy Markiewicz! Jak to możliwe, że po latach okaże się, że Zuza ma siostrę i do tego tak bardzo do niej podobną? Co prawda w minionym sezonie "Przyjaciółek" poznała swojego biologicznego ojca Huberta (Tomasz Dedek) oraz przyrodnie rodzeństwo, siostrę Izę (Zofia Domalik) i brata Szymona (Adam Fidusiewicz), ale chyba nikt się nie spodziewał, że ma jeszcze bliźniaczkę. A jednak Joanna Liszowska na planie "Przyjaciółek" gra właśnie sceny z "drugą Zuzą". - To jest nasza kolejna przyjaciółka - przedstawiła ją tajemniczo na filmiku na Instastory i skierowała kamerkę telefonu na nową postać.
Nie przegap: Przyjaciółki. Małgorzata Socha odchodzi?! To ona zastąpi Ingę w nowym sezonie? Fani grzmią - ZDJĘCIE
- Cześć Zuza... - przedstawił się mężczyzna w perukę, przebrany za kobietę, który na planie 20 sezonu "Przyjaciółek" udaje tylko Zuzę. To oczywiście członek ekipy realizującej serial, który bierze udział w nagraniach jako dubler Zuzy, czyli Anity Sokołowskiej, tam gdzie nie widać jej twarzy. Joanna Liszowska miała jednak niezły ubaw ogłaszając oficjalnie, że pojawi się piąta przyjaciółka. - To jest prawie siostra bliźniaczka Zuzy. Poznajcie się! No i tak właśnie... - z trudem powstrzymywała śmiech. Żeby było jeszcze zabawniej pokazała jeszcze ujęcia z "nowymi przyjaciółkami", w które wcielają się jeszcze inne osoby z produkcji.
Sprawdź też: Wymiana Basi z M jak miłość na inną aktorkę rozpala emocje. Córka Marysi i Rogowskiego jeszcze zaskoczy fanów - ZDJĘCIA
Żarty żartami, ale znając scenarzystów w 20 sezonie "Przyjaciółek" dojdzie do zaskakujący wydarzeń w życiu Zuzy. Po tym jak wyrodny ojciec Hubert porwał jej syna Grzesia (Gabriel Pakieser), a wcześniej ją oszukał, wyciągnął pieniądze na leczenie Zuza z trudem wymaże z pamięci ten koszmar. Na szczęście Markiewicz odzyska dziecko, ale nie wiadomo czy pozbędzie się ojca, bo Hubert zapowiedział przecież, że nie da o sobie zapomnieć.