Małgorzata Socha odchodzi z serialu "Przyjaciółki"?! Właśnie na to wskazuje zdjęcie, które pojawiło się na oficjalnym profilu produkcji na Instagramie. Na fotografii widnieją trzy bohaterki, które każdy widz dobrze zna, a czwartą osobą, którą powinna być Małgorzata Socha, jest Odeta Moro. Dziennikarka i prezenterka pozuje z Anitą Sokołowską, Magdaleną Stużyńską i Joanną Liszowską, ale nigdzie nie widać Małgorzaty Sochy. Tym zdjęciem Polsat informuje wiernych widzów, że jedna z najbardziej lubianych aktorek nie wystąpi w 20 sezonie "Przyjaciółek"? Fani są przekonani, że tak właśnie jest.
- Najpierw zabraliście Dorotkę, teraz Inge... Bezsensowne zabierać aktorki które stworzyły ten serial ??? - pisze zdenerwowana widzka.
- Na pewno nie będę oglądać, jeśli nie będzie Soszki - oznajmia następna osoba.
- Inga nie jest do zastapienia??? - wtóruje ktoś inny.
Co dziwne, jeszcze niedawno Małgorzata Socha dodawała relacje z planu serialu "Przyjaciółki", gdzie nagrywała kolejne sceny. Jak to możliwe, że miałaby nagle zniknąć. Oprócz tego, Odeta Moro jest dziennikarką, więc raczej nie wystąpiłaby w roli czwartej przyjaciółki w zamian za Małgorzatę Sochę, chociaż trzeba przyznać, że są do siebie podobne. Nieco więcej zdradza opis zdjęcia.
- Czy przyjaźnią się także poza planem? Ile serialowych „Przyjaciółek” jest w nich samych? Co 20. sezonów oznacza dla nich jako aktorek i jako kobiet? I czego życzą sobie na kolejne 10 lat? ❤️ (...) - brzmi podpis, po czym administrator zaprasza do odsłuchu wywiadu, który przeprowadziła Moro. Oznacza to, że Odeta na pewno nie zastąpi Małgorzaty Sochy, a jedynie porozmawiała z trzeba odtwórczyniami głównych ról w "Przyjaciółkach" o ich planach, marzeniach i podejściu do serialu. Oznaczałoby to, że Socha nie odchodzi z produkcji, a jedynie nie mogła wystąpić w podcaście. Fani powinni być spokojni, bo przynajmniej w pierwszych odcinkach serialu, na pewno zobaczą ulubioną aktorkę.