"Pierwsza miłość" bez Marysi? Fani serialu mogą być spokojni. Na razie taki scenariusz w ogóle nie jest brany pod uwagę, bo Aneta Zając nie ma zamiaru odchodzić z "Pierwszej miłości". I choć aktorka gra Marysię już od 10 lat, to ta rola daje jej tyle satysfakcji, że nie chce rozstawać się z produkcją.
Przeczytaj: Pierwsza miłość. Paulina i Bartek uprawiają seks na biurku - ZDJĘCIA
- 10 lat już gram w Pierwszej Miłości. Cały czas są nowe pomysły scenarzystów, dla mnie, jako aktorki, jest to duże wyzwanie prowadzić Marysię przez te lata i żeby było ciekawie. Nie, ja chcę jeszcze pograć - powiedziała Aneta Zając w wywiadzie dla portalu afterparty.pl.
Rzeczywiście twórcy "Pierwszej miłości" dbają o to, by w życiu Marysi nie brakowało emocjonujących zwrotów akcji. Ostatnio rozstała się z narzeczonym Aleksem (Hubert Jarczak), ale na horyzoncie pojawił się już nowy mężczyzna - Michał Domański (Wojciech Błach). Czy Marysię i ojca Krystiana (Patryk Pniewski) połączy coś więcej? Czas pokaże.
Zobacz: Pierwsza miłość. Igor wychodzi z więzienia. Karol Weksler zleca zabójstwo Igora
Pewne jest tylko jedno - już wkrótce Marysia z "Pierwszej miłości" znów będzie miała okazję sprawdzić się w roli matki Melki (Ewa Jakubowicz), bo sąd przyzna jej prawo do opieki nad zbuntowaną nastolatką.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail