"Barwy szczęścia" odcinek 1706 we wtorek, 26.09.2017, o godz. 20.40 w TVP2
W 1706 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Artur i Piotr wychodząc z komisariatu mocno się pokłócą.
- Złożyłem zeznania, ale niewiele z tego wyniknęło - powie Piotr w 1706 odcinku serialu "Barwy szczęścia". Niemalże natychmiast mężczyźni zaczną się sprzeczać.
- A co miało z tego wyniknąć, jak ty nic nie wiesz? - odpowie zaczepnie Artur.
- Ale o co ci chodzi?
- Nie mam czasu z tobą rozmawiać. Idę na spotkanie z terapeutą Marty.
- Po co? Uważasz, że się napiła i się gdzieś zawekowała?
- A co cię tak to dziwi?
- Tak! Bo była z Ewą! Poza tym dużo z nią ostatnio rozmawiałem i nie zauważyłem u niej żadnego napięcia. Przepraszam, że to powiem, ale uważam, że wasz rozwód był dla niej wyzwoleniem z koszmaru!
Artur na te słowa straci nad sobą kontrolę w 1706 odcinku serialu "Barwy szczęścia". Dojdzie do awantury.
- Co ty możesz o tym wiedzieć?! - spyta Chowański - Zdaje się, że empatia nie jest twoją najmocniejszą stroną!
- Ty za to umiesz dać kobiecie poczucie bezpieczeństwa na maksa!
- Ekspert od bezpieczeństwa się znalazł! Ile razy ją zdradzałeś, co?!
- Jaka pogoda w Himalajach, co?! Może ktoś zaginął, jakieś lawiny albo zginął?!
Obydawj mężczyźni w 1706 odcinku serialu "Barwy szczęścia" tak naprawdę będą panikowali z powodu zaginięcia dwóch, najważniejszych kobiet w ich życiach. Dojdą do porozumienia i zaczną współpracować.
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Porwanie Marty - GALERIA
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1721: Tomasz i Amelia w środku alarmu bombowego!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!