"Barwy szczęścia" odcinek 1421 - środa, 23.03.2016, o godz. 20.05 w TVP2
Sandra już wie, że Maja, którą wychowują Sabina (Barbara Kurzaj) i Andrzej jest jej córką! Choć Sabina ją okłamała, to narkomanka odkryła prawdę dzięki Żanecie (Aleksandra Radwan), praconicy salonu fryzjerskiego Tomalowej.
Patrz: Barwy szczęścia. Porwanie Mai. Co Sandra zrobi z córką Sabiny i Andrzeja Tomali?
W 1421 odcinku "Barw szczęścia" Sandra odwiedza Tomalę w szpitalu i omal nie doprowadza go do kolejnego zawału serca. Ze spokojem informuje Andrzeja, że jest matką Mai. Nie stawia żadnych żądań, ale jej obecność wytrąca męża Sabiny z równowagi.
- Po co pani tu przyszła? Porzuciła ją pani na pewną śmierć! Maja żyje tylko i wyłącznie dzięki Sabinie. I w dodatku ma wirusa HIV. Nie dość jej pani narobiła krzywdy? Maja jest teraz z nami! My jej nie oddamy, nigdy nie oddamy! - krzyczy Tomala, którego stan gwałtownie się pogarsza. Lekarze w ostatniej chwili ratują mu życie.
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Śmierć Marii Pyrki. Ciężarna Maria umrze po wypadku
Kiedy Sabina przyjeżdża do szpitala od razu atakuje Sandrę. - Chciałaś zabić mojego męża, tak jak próbowałaś zabić Maję! - oskarża narkomankę. - Nie chciałam... - broni się biologiczna matka Mai.
- Po co tu przyszłaś?
- Bo pani mnie okłamała...
- Okłamałam cię, bo jesteś zagrożeniem dla Mai. A teraz chciałaś wykończyć mojego męża. Chroniłam cię przed policją, a teraz koniec! Rozumiesz?
- Proszę, niech pani nie zawiadamia policji - błaga Sandra.
Następnego dnia Andrzej i Władek dochodzą do wniosku, że Sandra może być niebezpieczna. Dla dobra Mai Sabina powinna zgłosić sprawę na policję. Tomalowa wciąż się jednak boi, że swoim donosem zniszczy Sandrze życie.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!