"M jak miłość" odcinek 1807 - poniedziałek, 20.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1807 odcinku "M jak miłość" zdesperowana Rogowska panicznie zacznie obawiać się o swoją nastoletnią córkę, ponieważ ta postanowi nie wrócić na noc do domu. Wszystko zacznie się, gdy Basia zdecyduje się spędzić noc u koleżanki, nie informując o tym swojej matki w odpowiedni sposób. Dziewczyna, co prawda wyślę mamie informującą o swoich planach wiadomość, jednak będzie to bardzo później godzinie. Marysia, zaniepokojona nieobecnością córki, wpadnie w panikę, co doprowadzi do burzliwej rozmowy, gdy ta tylko wróci do domu następnego dnia. Marysia będzie wściekła na córkę za brak odpowiedzialności i postanowi surowo ją ukarać, jednak przed tym stanowczo powstrzyma ją jej własna matka, Barbara, która w ułamku sekundy stanie w obronie zbuntowanej wnuczki.
Marysia, wciąż zdenerwowana całą sytuacją, zwierzy się swojej matce, Barbarze w 1807 odcinku "M jak miłość". Marysia wyzna, że nie potrafi poradzić sobie z zachowaniem Basi ostatnim czasy. Postanowi wysłać córkę na terapię do nowej psychoterapeutki w przychodni Rogowskich, wierząc, że to jedyny sposób, aby pomóc zbuntowanej córce. Jednak Barbara, będąca babcią Basi będzie mieć zupełnie inne zdanie na ten temat. Kiedy Basia wróci do domu, Marysia da jej reprymendę za nieodpowiedzialne zachowanie. Na to jednak od razu zareaguje Barbara, która stanie murem za wnuczką!
- Nic takiego się nie stało, Basia dała znać, że tej nocy będzie spać u koleżanki - stwierdzi stanowczo Barbara, próbując załagodzić sytuację i broniąc Basi przed gniewem Marysi.
"M jak miłość", odcinek 1807: Czy Basia trafi na terapię?
Napięcie między Marysią a Barbarą sięgnie zenitu! Marysia, przekonana, że terapia będzie najlepszym rozwiązaniem dla Basi, nie będzie chciała ustąpić. Barbara natomiast będzie zdania, że wnuczka nie potrzebuje tak drastycznych środków i że Marysia ewidentnie przesadza. Czy konflikt ten w 1807 odcinku "M jak miłość" będzie mieć poważne konsekwencje dla relacji między trzema kobietami w rodzinie?