"M jak miłość" odcinek 1807 - poniedziałek, 20.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1807 odcinku "M jak miłość" Marysia ujawni, co tak naprawdę myśli o wyczynach swojej 15-letniej córki! Widzieliśmy już płomienną miłość Basi i tajemniczego Dawida (Iwo Wiciński), słodki romansik z Wojtkiem (Aleksander Szeląg), synem Ewy Kalinowskiej (Anna Kerth) i za każdym razem towarzyszyły temu wszystkiemu wielkie emocje. Teraz młoda Rogowska spotyka się ze starszym, zdolnym piłkarzem, który już może zaimponować jej dużą kasą. Czy Marysia słusznie zacznie podejrzewać, że z dzieckiem coś jest nie tak uratuje córkę przed szaleństwem wysyłając ją na terapię?
Marysia w 1807 odcinku "M jak miłość" wyjawi swoje plany wobec Basi Arturowi. Stanie się to niejako przy okazji. W przychodni Rogowskich pojawi się przesympatyczna Judyta Kosowska (Paulina Chruściel), polecona przez Jacka psychoterapeutka. Marysia i Artur będą nią oczarowani, a matka Basi od razu wpadnie na pomysł, jak pomóc dziecku.
- Bardzo sympatyczna babka. Na szczęście Jacek ma nosa do ludzi - skomentuje nową osobę w przychodni Marysia w 1807 odcinku "M jak miłość" . Cytaty podajemy za portalem swiatseriali.interia.pl. - Trochę się bałam, że znowu trafimy na kogoś podobnego do Ewy...
- To by było trudne. Ewa jest... niepowtarzalna. Ale masz rację, Judyta wydaje się bardzo w porządku - odpowie żonie Artur.
- I chyba mam już dla niej pierwszą pacjentkę. Naszą córkę - oznajmi Rogowska.