"Na Wspólnej" odcinek 4086 - wtorek, 23.09.2025, o godz. 20.15 w TVN
W 4086 odcinku "Na Wspólnej" Boska wybierze się wspólnie z Anią do pensjonatu Hofferów, ale tak prędko do niego nie dotrze! A wszystko przez to, że po drodze natknie się na mężczyznę, który będzie leżał obok roweru przy drzewie na poboczu.
I choć w pierwszej chwili Teresa pomyśli, że to zwykły pijak, to jednak nie przejedzie obok niego obojętnie tylko postanowi się zatrzymać, aby sprawdzić, czy na pewno z nim wszystko okej. Tym bardziej, iż po chwili pomyśli, że przecież niekoniecznie musi być pijany! A wręcz przeciwnie, że może potrzebować pomocy! I z tego względu w 4086 odcinku "Na Wspólnej" jednak się zatrzyma!
- A tu co mamy? Ktoś leży sobie na poboczu. A dobrze, że nie na drodze. Tak, to właśnie jest, jak się nadużywa alkoholu. Brak odpowiedzialności. Wiesz Aniu, chodź sprawdzimy, no bo może ktoś zasłabł - uzna Teresa.
Teresa ocali życie Edwarda w 4086 odcinku "Na Wspólnej"!
W 4086 odcinku "Na Wspólnej" Teresa wysiądzie z samochodu, ale ze względów bezpieczeństwa nie weźmie ze sobą Ani. Tym bardziej, że nie będzie wiedzieć, jak mężczyzna zareaguje, a nie będzie chciała jej narażać. I z tego względu podejdzie do niego sama!
- Halo? W porządku. Jak się pan czuje? - zainteresuje się Boska.
- A będę żył - uspokoi ją Edward.
- Ale pan nie jest pijany? - upewni się Teresa.
- A też żałuje. A przepraszam, mam być? - odpowie pytaniem na pytanie.
- No pan tak leży na tym poboczu. Myślałam, że... - zacznie tłumaczyć, ale Leśniewski wejdzie jej w słowo - A propo właśnie, nie ma pani czegoś do picia?
- A no widzi pan, wódki? - rozczaruje się Teresa.
- Nie to miałem na myśli. Raczej wodę - uświadomi ją Edward.
- A dobrze, to proszę poczekać - powie Boska, po czym wróci się do samochodu.
Ale po chwili w 4086 odcinku "Na Wspólnej" już do niego wróci z butelką wody, za co on będzie jej dozgonnie wdzięczny. Jednak ona tak łatwo nie odpuści i za wszelką cenę postanowi się dowiedzieć, co on tam robił. Aczkolwiek Edward nie powie jej prawdy. Tym bardziej, że kobieta wpadnie mu w oko i zda sobie sprawę, że jeśli by jej ją powiedział, to najpewniej nie byłaby nim zainteresowana i stąd posunie się do kłamstwa!
- Opatrzność Boska mi panią zesłała - uzna Edward.
- No bo ja jestem po prostu Boska - zaśmieje się Teresa, która przecież tak będzie się nazywać. Choć mężczyzna tego nie ogarnie - Właśnie, też mi się tak wydaje.
- No a co pan tak robi pod tym drzewem, właściwie? - zainteresuje się Boska.
- No nic, tak sobie po prostu leżałem. Pewnie jakbym leżał pijany, to by się pani mniej zdziwiła? - uzna ojciec Mikołaja, co kobieta potwierdzi, w związku z czym i on zmieni narrację - No to powiedzmy, że leżałem i obserwowałem drzewa.
- A drzewa, no ciekawe. A po co? - dopyta Teresa.
- Wie pani co, może jestem dendrofilem albo dendrologiem - wypali Edward.
Boska nie będzie wiedzieć, z kim ma do czynienia w 4086 odcinku "Na Wspólnej"!
I to w 4086 odcinku "Na Wspólnej" już wyda się Teresie naprawdę dziwne. Do tego stopnia, że zaproponuje mu podwózkę, jednak on ostatecznie z niej nie skorzysta!
- Aha. No dobrze, to może ja pana gdzieś podwiozę do szpitala? Ale to może chociaż do do lekarza? - zaoferuje Boska.
- Ale pani jest uparta - zauważy Leśniewski.
- No ale pan jest właśnie uparty. To może chociaż niech pan ze mną podjedzie, odpocznie chwilę, no i później zobaczymy - Teresa faktycznie nie odpuści.
- Ale mówiłem pani, że ja sobie tak leżałem, bo drzewa, pęknie, spokojnie - przypomni jej.
Tym bardziej, że w 4086 odcinku "Na Wspólnej" Ania zacznie się już niepokoić, czym sprawi, że Teresa ostatecznie odpuści, a na pożegnanie wręczy mu jeszcze butelkę wody, którą wcześniej go poratowała. Oczywiście, Leśniewski będzie jej wdzięczny za pomoc i sam pod nosem nawet wyrazi chęć ich ponownego spotkania, którego i ona będzie oczekiwać. Tylko zupełnie nie będzie wiedzieć, kogo szukać, gdyż we wsi nikt nie będzie znał żadnego dendrologa!
- Nie chce być ciężarem, ale widzę, że córeczka się denerwuje - zauważy Edward.
- Ale wie pan co to jest moja wnuczka, nie córeczka - poprawi go rozbawiona Teresa.
- No nie powiedziałbym tego. Dziękuję bardzo i życzę miłego dnia - powie Leśniewski.
- A proszę chwilę poczekać. Proszę. No i niech pan na siebie uważa, bo odwodnienie jest bardzo niebezpieczne i niezdrowe - poprosi go Boska.
- Bardzo pani dziękuję. Też szerokiej drogi życzę - powie jej mężczyzna, po czym rzuci już do siebie - Do zobaczenia może! Kiedyś....