"Na Wspólnej" odcinek 2805 - wtorek, 8.01.2019, o godz. 20.15 w TVN
Po tym jak chłopak Beaty z "Na Wspólnej", naciągacz i oszust Kazik, okradł Ziębów, ciężarna kelnerka z baru zdecydowała, że sama odda Marii i Włodkowi (Mieczysław Hryniewicz) pieniądze. Podsłuchała bowiem rozmowę Ziębowej z Moniką (Sylwia Gliwa), z której wynikało, że ją też podejrzewają o udział w przekręcie Kazika.
Beata skontaktowała się z Maślikowskimi, którym złożyła szokującą ofertę - 100 tysięcy za swoje dziecko. Przy okazji potwierdziło się, że Krystian Maślikowski (Michał Kościuk) jest ojcem dziecka Beaty, który zgwałcił ją i szantażował, żeby zmusić do oddania noworodka po porodzie. W sprawę wplątał też swoją żonę (Anna Rokita).
W 2805 odcinku "Na Wspólnej" Beata spotka się z gwałcicielem, by sfinalizować sprzedaż dziecka. Maślikowski wręczy jej 100 tysięcy złotych za dziecko, które nosi Beata. Ciężarna dziewczyna będzie jednak musiała podpisać weksel na dwukrotność sumy, którą od nich dostanie.
Wieczorem Maria po powrocie do domu zauważy, że Beata zniknęła. W 2805 odcinku "Na Wspólnej" kelnerka zostawi Ziębom wszystkie skradzione przez Kazika pieniądze. Oczy Marii zabłyszczą się łzami. Nagle w mieszkaniu zjawią się Włodek i Joachim. Przyjaciel Beaty wpadnie na trop oszusta - odnajdzie Kazika ukrywającego się w Portugalii.
Na widok płaczącej Marii i pieniędzy na stole straci jednak dobry humor. - Ona myślała, że my ją podejrzewamy, ale przecież ja bym w życiu... Włodek, powiedz... - wyjaśni Maria gdy wyzna im, że Beata zniknęła.
- Marysiu ja wiem, żabciu... - zapewni żonę Włodek.
- Zabrała wszystkie swoje rzeczy i zniknęła. Tylko to zdjęcie zostawiła...
- Ale to bez sensu. Skąd ona wzięła taką kasę?! - Joachim nie będzie wiedział co się dzieje z Beatą.
- Boimy się, że zrobiła coś głupiego - doda roztrzęsiony Włodek.
- Dlatego Joachim proszę cię... Nie szukaj żadnego Kazika, Beatę znajdź... Proszę cię... Znajdź ją i powiedz, że na nią czekamy, że o nic jej nie obwiniamy. Znajdź ją proszę, póki nie jest za późno! - zacznie błagać Ziębowa.
Gdy padną te słowa w 2805 odcinku "Na Wspólnej" nikt jeszcze nie będzie podejrzewał, że Beata zostanie porwana przez Maślikowskich i zostanie uwięziona w ich domu.