Gdzie jest Maks z "Na Wspólnej", dlaczego Fidusiewicz odchodzi z serialu?
Maks z "Na Wspólnej" zaginął, a właściwie uciekł ze strachu przed gangsterem, który zamienił jego życie w koszmar! Za zniknięciem Brzozowskiego stoi bowiem bandzior Edward Krenz, który szantażował Maksa i Ilonę, wyłudził od nich dużo pieniędzy i chciał nawet zabić mężczyznę. W tej tragicznej sytuacji jedynym wyjściem była ucieczka. Maks w swój plan wtajemniczył żonę, która pomogła mu wszystko ukartować. A nawet zasugerować policji zabójstwo, żeby Krenz trafił do więzienia. Od tych wydarzeń w "Na Wspólnej" minęły ponad dwa miesiące, a Iza jako ostatnia dowiedziała się, że Maks wcale nie zginął. Prawdę wyjawiała jej sama Ilona, którą Brzozowska oskarżyła o zamordowanie jej syna w zmowie z Krenzem.
Nie przegap: To ona zastąpi Kurdej-Szatan w M jak miłość! Taki będzie koniec historii Joasi i jej wielkiej miłości
Już niedługo w "Na Wspólnej" nastąpi przełom w sprawie Maksa, a Izabela doczeka się powrotu syna. Właśnie na planie serialu powstały zdjęcia do ostatniego odcinka z udziałem Adama Fidusiewicza. Aktor odszedł z "Na Wspólnej" po 18-stu latach, ale scenarzyści nie chcieli od razu kończyć wątku Brzozowskiego. Dlatego wymyślili jego ucieczkę, problemy z Krenzem i nerwowe oczekiwanie matki na powrót Maksa. Z relacji zza kulis "Na Wspólnej", którą na Instagramie zamieściła Anna Korcz wynika, że to będzie już ostateczne pożegnanie Maksa. Ale za to w wyjątkowych okolicznościach, w domu Ilony Zdybickiej gdzie zbiorą się wszyscy bliscy Brzozowskiego.
Choć serialowa Iza z "Na Wspólnej" chciała wyciągnąć z Maksa jak najwięcej, Fidusiewicz milczał jak zaklęty. - Aduś jesteś dzisiaj ostatni raz z nami? - zapytała ekranowego syna podczas pożegnalnego dnia na planie serialu. - Nie mogę tego powiedzieć na wizji... - wykręcał się aktor. - Ale z matką nie jesteś ostatni po raz ostatni? Będziesz to nas wracał... - dodała wreszcie Korcz.
Sprawdź też: Nowa Kinga w Na Wspólnej?! Michał sprowadzi do domu kobietę, która ukradnie tożsamość Kingi - ZDJĘCIA
To już pewne, że w "Na Wspólnej" za kilka miesięcy Maks odejdzie już na zawsze. Wróci do Ilony i Izabeli tylko na chwilę, by ostatecznie się pożegnać z najważniejszymi kobietami w swoim życiu. Będzie z nimi utrzymywał kontakt, ale Fidusiewicz już nie zagra więcej w "Na Wspólnej".