"Na sygnale" odcinek 662 - poniedziałek, 27.01.2025, o godz. 21.55 w TVP2
W 662 odcinku "Na sygnale" Miłoszowi nadarzy się kolejna okazja, aby w końcu raz na zawsze zemścić się na Basi i Martynie za doprowadzenie jego brata do kalectwa. I oczywiście, ratownik z niej skorzysta. Zdradzamy, że Miłosz zaproponuje koleżankom podwózkę na imprezę, gdzie ostatecznie Basia i Martyna oczywiście nie dotrą!
A to dlatego, że w 662 odcinku "Na sygnale" ratownik doprowadzi do wypadku samochodowego, w wyniku którego Basia straci przytomność i dozna poważnego urazu mózgu. I choć Martyna będzie mieć więcej szczęścia, to jej radość wcale nie potrwa długo, gdyż Miłosz wyciągnie ją z samochodu i ze strzykawką z zabijającą substancją, zacznie prowadzić w kierunku przystanku, w którym rozegrała się tragedia Bartka!
Martyna nie zdoła powstrzymać Miłosza w 662 odcinku "Na sygnale"!
Tyle tylko, że w 662 odcinku "Na sygnale" Martyna nie będzie tego świadoma i zupełnie nie będzie mogła zrozumieć zachowania kolegi. I dopiero wtedy Miłosz powie jej o wypadku i kalectwu swojego brata, o które będzie oskarżał właśnie ją i Basię! I choć Strzelecka spróbuje mu wytłumaczyć, że to musi być jakieś nieporozumienie, to on wcale jej nie posłucha, gdyż w 662 odcinku "Na sygnale" i tak będzie wiedział swoje!
- Dlaczego ty to robisz? - zapyta Martyna.
- Naprawdę nie czaisz?... Razem z tą drugą idiotką prawie zabiłyście mi brata... Ale dla niego nawet byłoby lepiej, gdyby zginął na miejscu. Teraz jest warzywem - wyrzuci z siebie Miłosz.
- To jest jakieś cholerne nieporozumienie! - uzna Strzelecka, ale ratownik będzie innego zdania - Nieporozumienie co? To dlaczego wszyscy zacierali ślady?
Miłosz w końcu pozna prawdę o wypadku brata w 662 odcinku "Na sygnale"!
Ale w 662 odcinku "Na sygnale" nie pozwoli jej nawet się wytłumaczyć. Tym bardziej, że w tym samym momencie na ich drodze staną Piotr z Sandrą. I choć Strzelecki zaproponuje Miłoszowi, aby wziął niego zamiast żony, to ratownik nie zgodzi się wymianę, gdyż jemu będzie chodzić właśnie o nią. I wtedy w rozmowę włączy się dziewczyna Bartka!
- Miłosz, zabijesz niewinną osobę - wyzna Sandra, ale Miłosz nie będzie chciał jej słuchać - Daruj sobie, Sandra!
Jednak Sandra w 662 odcinku "Na sygnale" nie odpuści i w końcu powie Miłoszowi prawdę o wypadku sprzed lat, którą wcześniej przed nim ukryła, aby nie miał do niej pretensji! Dziewczyna Bartka da jemu bratu jasno do zrozumienia, że to nie była wina Martyny i Basi tylko ich, gdyż wsiedli na motocykl pod wpływem dopalaczy, w co Miłosz aż nie będzie mógł uwierzyć!
- Bartek strasznie chciał się zabawić, ale nie chodziło mu o alkohol - kontynuuje dziewczyna.
- Mój brat nie brał narkotyków - powie stanowczo ratownik.
- Byłeś w niego zapatrzony jak w obrazek. Miał przyjść do ciebie i powiedzieć ci, że ćpa? - wyrzuci mu Sandra i choć Miłosz poprosi, aby przestała, to ta nie odpuści - Wracaliśmy motocyklem, to powoli z nas schodziło, ale Bartek miał opóźniony refleks...
- Nie, to była jej wina! Jechali za szybko, wymusili pierwszeństwo. Nawet karetka musi przestrzegać jakiś zasad - oburzy się brat Bartka.
- To są wszystko rzeczy, które ci powiedziałam, abyś nie miał pretensji. Ale prawda jest taka, że to była nasza wina. I zapamiętałam, że jechała jakaś karetka na sygnale, ale... tak naprawdę to przez Bartka. Po prostu był tak naćpany - przyzna jego dziewczyna.
- To się nie trzyma kupy! To jest jakaś bzdura! Policja nie mogła ci uwierzyć na słowo. Było śledztwo, zbadali mu krew - przypomni jej Miłosz.
- To były dopalacze. Dobrze wiesz, że panel toksykologiczny nie obejmuje wszystkiego. A to było parę lat temu - wyzna Sandra.
- Czy ty sobie zdajesz sprawę, co zrobiłaś? - wyrzuci jej załamany ratownik, po czym sam spróbuje odebrać sobie życie, ale Martyna go przed tym powstrzyma - Miłosz nie!