"Na dobre i na złe" odcinek 710 po wakacjach 2018 - środa, 5.09.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Zanim Adam w 710 odcinku "Na dobre i na złe" pożegna się z życiem, to Falkowicz dozna dziwnego przeczucia. Jadąc rano taksówką niespodziewanie stanie mu zegarek. Wiadomo, że profesor dba o swój wizerunek, a to nie będzie byle jaki zegarek...
Zaniepokojony mężczyzna zadzwoni do Kasi (Ilona Ostrowska).
Słodkim głosem Falkowicz w 710 odcinku "Na dobre i na złe" spyta:
- Kasieńko, pysiaczku, wszystko u ciebie w porządku?
- Tak, czemu pytasz?
- Nie wiem, po prostu zegarek mi stanął...
- Chiński szmelc! - kierowca będzie bardzo chętnie komentował rozmowę klienta.
- Zignoruję tę uwagę.
Po małym zakłóceniu Kasia nieco wyśmieje ukochanego:
- Jak ci przebiegnie drogę czarny kot, to spluwasz za lewe ramię?
- Oczywiście, że tak. Jeszcze tupię nogą trzy razy. Nie wiem, być może to przez Adama, on teraz jest taki szczęśliwy... Obaj mamy w końcu rodziny. (...)
W końcu Falkowicz w 710 odcinku "Na dobre i na złe" zakończy rozmowę z ukochaną. Kierowca taksówki postanowi znowu przemówić.
- Kiedy zmarła moja ciotka, to ze ściany spadło jej zdjęcie. Od razu wiedziałem.
- Mój zegarek nie jest chiński - odgryzie się profesor.
- Rzeczywiście... Tym bardziej niepokojące.
Lekarz z niewiadomych przyczyn będzie wciąż zaniepokojony. Złe przeczucie w 710 odcinku "Na dobre i na złe" nie opuści go aż do samego końca. Gdy Adam umrze, Falkowicz zrozumie przesłanie...