Pewnego dnia córka Witolda, Ela, po powrocie ze szkoły znajduje martwego ojca w łazience - powiesił się na klamce. Wszyscy sądzą, że nie wytrzymał psychicznie. Sekcja zwłok wskazuje jednak na uduszenie i upozorowanie samobójstwa. Pierwszym podejrzanym staje się sąsiad zmarłego. Zostaje zatrzymany przez policję, ale opuszcza więzienie po upływie 48 godzin z powodu braku dowodów. Grażyna popada w depresję. Nie dopuszcza do siebie nikogo, nawet najlepszej przyjaciółki. Nie jest też w stanie zajmować się dziećmi. Wkrótce rodzinę odwiedza pracownik opieki społecznej. Ela rozpaczliwie próbuje pomóc matce, więc dba o dom oraz młodsze rodzeństwo.