"Na dobre i na złe" nowe odcinki w środy o 20.40 w TVP2
Kiedy nadchodzi koniec kręcenia zdjęć do serialu "Na dobre i na złe", cała ekipa spotyka się w grudniu podczas okresu przedświątecznego na wspólnej Wigilii. Świętują czas spędzony na planie i odrywają się na moment od pracy w "Na dobre i na złe", by pobyć z często już wieloletnimi, koleżankami oraz kolegami. Życzą sobie wszystkiego najlepszego, niczym prawdziwa rodzina.
Zobacz: Na dobre i na złe. Sara zastąpi ciężarną Olę w szpitalu
- To szczególna chwila. Tak duża oglądalność serialu od lat, to zasługa jego jakości, nad którą każdego dnia pracuje cała produkcja. Ważne, żeby takie momenty, jak Wigilia, integrowały - powiedział Michał Żebrowski, czyli Falkowicz w serialu "Na dobre i na złe" w wywiadzie dla gazety "Tele Tydzień". W wypowiedzi wsparł go również Marcin Rogacewicz, czyli bardzo dobrze znany wszystkim fanom serialu "Na dobre i na złe" Przemek:
- Każdy przynosi śledzia i zawsze ten ostatni dzień na planie zdjęciowym jest szalenie miłym akcentem. Co ciekawe, ekipa filmowa w grudniu też inaczej pracuje. Pojawia się jakaś zmysłowość, refleksja, rodzinne spojrzenie na siebie.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Krzysztof Radwan demaskuje Dębskiego
Prawdziwym lekarzom często nie jest dane trafić do domu na czas 24 grudnia. Zapewne z tego powodu aktorzy jeszcze bardziej doceniają swoją pracę, że mogą się zrelaksować i pobyć w miłym towarzystwie "na luzie", bez planowego zabiegania.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!