Relacja, która zrodziła się w "Na dobre i na złe" między profesorem Bartem (Piotr Głowacki) i Kazią (Zuzanna Lit) już dawno przekroczyła graniczę tego, co powinno łączyć mistrza i uczennicę, czy lekarza i pacjentkę. Tym bardziej, że oboje byli w związkach. To się jednak wkrótce zmieni, zwłaszcza, że dwuznacznych sytuacji między nimi pojawia się ostatnio coraz więcej, a wzajemna fascynacja obojga będzie coraz trudniejsza do ukrycia.
Podczas wspólnego dyżuru Kazia przyzna w końcu Bartowi, że rozstała się z Tadkiem (Marcin Urbanke). Na profesorze te słowa zrobią ogromne wrażenie i na chwilę zapomni o żonie (Aleksandra Hamkało), biorąc młodą lekarkę w objęcia. Czy to tylko jednorazowy incydent czy coś więcej?
Emisja w TV:
Na dobre i na złe
środa 20.50 TVP 2