"Na dobre i na złe" odcinek 719 - środa, 7.11.2018, o godz. 20.55 w TVP2
W nadchodzących odcinkach serialu "Na dobre i na złe" Wilczewska na stałe zadomowi się w szpitalu w Leśnej Górze. Zacznie ścisłą współpracę z Konicą (Robert Koszucki). Lekarze nie przypadną sobie do gustu. Podczas jednej z operacji w 719 odcinku serialu "Na dobre i na złe" kolega popełni błąd, który wyprowadzi Barbarę z równowagi. Kobieta zasłabnie i straci przytomność. Już niedługo w "Na dobre i na złe" okaże się, że stoi za tym poważna choroba.
Tylko Wilczewska z "Na dobre i na złe" doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Od paru miesięcy ukrywa śmiertelnie niebezpieczne schorzenie - glejaka, czyli nowotwór mózgu.
Hania (Marta Żmuda-Trzebiatowska) zajmie się mamą przyjaciela w 719 odcinku "Na dobre i na złe". Zdolna lekarka szybko zauważy, że za utratą przytomności stoi coś więcej. Zauważy u Wilczewskiej niepokojące objawy neurologiczne, jak czucie nieadekwatnego do miejsca zapachu oraz uporczywe wahania nastroju.
Sikorka w 719 odcinku serialu "Na dobre i na złe" będzie wahała się, czy opowiedzieć o tym Michałowi. W końcu jednak zdecyduje się poinformować go o stanie zdrowia jego matki. Wilczewski zacznie podejrzewać najgorsze. Skonfrontuje swoje podejrzenia z matką, ale ta zaprzeczy, że jest na cokolwiek chora. Lekarz w 719 odcinku "Na dobre i na złe" nie uwierzy w ani jedno jej słowa i domyśli się, że kobieta kłamie.
Michał postanowi podejść Barbarę i wpadnie do niej na noc. Wilczewska w 719 odcinku "Na dobre i na złe" następnego dnia wyzna ukochanemu synowi okrutną prawdę - umiera, a rokowania nie wyglądają najlepiej. Czy matka Michała umrze, a Agnieszka Pilaszewska niknie z "Na dobre i na złe"? Tylko czas pokaże, ale widzowie mogą być pewni, że Wilczewski z pewnością nie pozwoli matce umrzeć bez walki.