"Na dobre i na złe". Matka Wiktorii uzdrowiona przez Falkowicza

2013-09-25 20:45

Wanda Consalida (Barbara Lauks) z "Na dobre i na złe" uleczona eliksirem młodości profesora Andrzeja Falkowicza (Michał Żebrowski)? W 530 odcinku "Na dobre i na złe" w środę, 25.09.2013, matka Wiktorii (Katarzyna Dąbrowska) trafia do szpitala w Leśnej Górze z rozciętą nogą. Zmartwiona Wiki robi jej wszystkie badania i ze zdumieniem stwierdza, że demencja miażdżycowa ustępuje dzięki lekowi od Falkowicza. Wydaje się, że cudowne lekarstwo profesora działa!

"Na dobre i na złe" odcinek 530 - środa, 25.09.2013, o godz. 20.40 w TVP2

Nieuleczalna choroba Wandy Consalidy nie ma szans ze specyfikiem profesora Falkowicza, który poddał matkę Wiki eksperymentalnej terapii lekiem na stwardnienie rozsiane. Pierwsze wyniki pacjentów stosujących ten lek przyniosły zaskakujące rezultaty. Chociaż lekarstwo nie pomaga chorym na SM, to jest skuteczne w leczeniu miażdżycy. - To eliksir młodości, który uzdrowi miliony - przekonywał Wiktorię profesor.

Przeczytaj koniecznie: "Na dobre i na złe". Hana i Piotr po ślubie adoptują dziecko Pauli

Doktor Consalida początkowo nie wierzyła, że lekarstwo będące przecież w fazie badań klicznych może przynieść poprawę stanu zdrowia Wandy. W 530 odcinku "Na dobre i na złe" przekonuje się na własne oczy, że zmiany miażdżycowe się cofnęły.

Kiedy matka Wiktorii przyjeżdża do szpitala z niegroźnym urazem nogi, córka robi jej kompleksowe badania. Oglądając wyniki prześwietlenia stwierdza, że lek Falkowicza działa. Przy Wandzie stara się jednak powstrzymać swój entuzjazm. Kobieta jest jednak pewna, że Andrzej ją wyleczy.

- To dzięki lekom od profesora Falkowicza czuję się tak wspaniale - mówi zadowolona.
- Mamo to jest tylko lek i to w dodatku jeszcze nie przebadany. Czasami tak się zdarza, coś działa, a potem następuje regres. Widziałam to wielokrotnie... - Wiktoria prz matce stara się trzeźwo oceniać sytuację.

Patrz też: "Na dobre i na złe". Agata Woźnicka ratownikiem pogotowia. Nie wróci do Leśnej Góry?

Podczas spotkania z Falkowiczem przyznaje jednak, że nie miała racji kiedy wątpiła w cudowną moc medykamentu. -  Mama ma lepsze wyniki, jej stan się poprawia, to prawdopodobnie zasługa twojego leku - stwierdza.

- Mówiłem ci... Nie wiesz nawet ile czasu, pieniędzy i wyważania zamkniętych drzwi mnie to kosztowało. Ale najważniejsze, że lek działa - odpowiada Falkowicz, który właśnie dowiedział się, że musi wyłożyć grubą gotówkę, by pokryć koszty dalszych badań nad lekiem.

Firma, która miała kupić patent na jnowy lek, chce wycofać się z umowy - jeśli profesor nie dostarczy wyników wszystkich badań. Chirurg, by analizy opłacić, musi wziąć pożyczkę pod zastaw domu.

>>> Co nowego w "Na dobre i na złe" jesienią 2013 - WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY

Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Na dobre i na złe"? Polub nas na Facebooku!

Najnowsze