"Na dobre i na złe" po wakacjach 2016 nowe odcinki 18 sezonu od środy, 31.08.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Bartosz Opania prywatnie jest jedną wielką zagadką dla widzów "Na dobre i na złe"! Bo o serialowym Latoszku wiadomo naprawdę niewiele. Jest jedynym synem Mariana Opani, czyli profesora Tadeusza Zyberta z "Na dobre i na złe" i jego żony Anny. Bartosz Opania ma żonę Agnieszkę, trzech synów - Filipa (25 l.), Jakuba (18 l.) i Maksa (10 l.) oraz córkę Julię (12 l.).
Patrz: Na dobre i na złe po wakacjach 2016. Atak terrorystów na Leśną Górę zbliży Lenę i Latoszka
I choć aktor jest przykładnym mężem i ojcem, to nie zapowiadała się na to, że wyrośnie na tak porządnego faceta. Marian Opania miał z synem ciągłe utrapienia. Bartosz nie chciał się uczyć i miał ogromne problemy w szkole. Powtarzał nawet pierwszą klasę liceum, bo nie był w stanie nadrobić zaległości spowodowanych długą chorobą.
Przeczytaj: Na dobre i na złe po wakacjach 2016. Adam Krajewski zakładnikiem zamachowców w Leśnej Górze!
- Uznałem, że choćbym bardzo się starał, to i tak nie nadrobię zaległości, więc przestałem się starać. Zamiast do szkoły, chodziłem do kawiarni. Ale i bez chorowania nie było łatwo. Większość moich szkolnych problemów wynikała z tego, że jestem dyslektykiem, dysortografikiem, dyskalkulikiem, w dodatku leworęcznym - opowiadział Opania w jednym z wywiadów.
Jakiś cudem dotarł jednak do klasy maturalnej, ale wtedy uznał, że egzamin dojrzałości nie jest mu do niczego potrzebny. Jako nastolatek chciał skonstruować samolot bojowy, by przeprowadzić desant na Kreml, a potem uciec nim do Ameryki.
Marzył, żeby założyć drużynę komandosów lotników. Skąd te pomysły? 12-letni Bartosz Opania wierzył, że w ten sposób zmieni losy Polski. - Wyobrażałem sobie, że równocześnie wjadą amerykańskie czołgi i zostaniemy wyzwolicielami. Byłem po prostu nikczemnie głupi... - powiedział serialowy Latoszek.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail