Sara Müldner jako Julka Burska w „Na dobre i na złe” podbiła serca widzów!
Sara Müldner zadebiutowała na ekranie już w wieku 6 lat, jednak widzowie pokochali ją za rolę Julki Burskiej w „Na dobre i na złe”. Adoptowana córka Zosi i Jakuba została boleśnie doświadczona przez los, a u boku Burskich zaczęła nowe życie. Fani z zapartym tchem oglądali jej niezwykłą przemianę z pogubionej dziewczynki do zbudowanej nastolatki. Jednak z czasem kariera aktorska zaczęła męczyć Müldner, która zdecydowała się zrobić sobie przerwę od show-biznesu i postawić na rozwój osobisty. Julka Burska odeszła z „Na dobre i na złe” w 2007 roku po ośmiu latach, co było prawdziwym wstrząsem dla widzów, którzy zdążyli się już do niej przyzwyczaić. Produkcja postanowiła jednak zostawić jej otwartą furtkę do powrotu i nie uśmierciła jej bohaterki, tylko wysłała ją na studia do Australii. Od tego czasu Burska tylko gościnnie pojawiała się w „Na dobre i na złe”. Jej bohaterka wróciła na stałe do Leśnej Góry dopiero po latach, ale już wtedy wcieliła się w nią inna aktorka – Aleksandra Hamkało, która gra Julkę Burską do dziś!
Patrz też: Na dobre i na złe. Hania Sikorka w ogniu krytyki! Nieźle oberwało się Marcie Żmudzie Trzebiatowskiej
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak zmieniła się Sara Müldner, czyli Julka Burska z "Na dobre i na złe" >>>
Dlaczego Sara Müldner odeszła z „Na dobre i na złe” i co się z nią działo?
Sara Müldner zdecydowała się odejść z „Na dobre i na złe”, gdyż byłą już zmęczona swoją rolą. Po odejściu z uwielbianego serialu medycznego TVP2 zagrała jeszcze epizodycznie w innych produkcjach, jednak po raz ostatni mogliśmy oglądać ją na ekranie w 2013 roku! Aktorka postanowiła zrobić sobie przerwę od show-biznesu i skupić się na edukacji. Wyjechała na studia do Francji, gdzie ukończyła prestiżową uczelnię Cours Florent w Paryżu, a także studiowała filozofię na Sorbonie. Müldner zdobyła wykształcenie, ale w międzyczasie świat o niej zapomniał!
- Wszystko zmieniło się, gdy zrobiłam maturę i zrezygnowałam z serialu "Na dobre i na złe". Wyjechałam do Paryża, do szkoły aktorskiej, do której dostałam się z pierwszą lokatą. Gdy skończyłam szkołę, wróciłam do Polski i musiałam zmierzyć się z "nową normalnością" – żaliła się w rozmowie z portalem NaTemat.
Niestety, kariera Sary Müldner nie potoczyła się tak jak liczyła sama zainteresowana, która mogła liczyć tylko na skromne role. Uwielbiana Julka Burska z „Na dobre i na złe” przekonała się bowiem, że w Polsce nie liczy się już ambicja i wykształcenie tylko umiejętność promowania własnej osoby.
- Mogłam liczyć tylko na nieciekawe rólki w serialach, które niezbyt mnie interesowały. Okazało się, że w ciągu kilku lat rynek się zmienił, coraz mniej istotny jest talent i dorobek aktorski, ich miejsce zajęła umiejętność promowania siebie – dodała w wywiadzie ze wspomnianym portalem. Co prawda, potem sama próbowała w tym swoich sił, ale szybko przekonała się, że to nie dla niej!
Zobacz także: Na dobre i na złe po wakacjach. Tragiczny powrót kochanka Glorii. Pomoc Blanki nadejdzie zbyt późno
Jak zmieniła się Julka Burska z „Na dobre i na złe” i czym teraz się zajmuje?
Przez lata swojej nieobecności w show-biznesie Müldner bardzo się zmieniła! Przede wszystkim jest już dorosłą kobietą, ma 33 lata i mocno poszybowała w górę! Na szczęście, nie zrezygnowała ze swoich ciemnych i długich włosów, które były i są jej znakiem rozpoznawczym, ale nie pomogły jej w rozwoju kariery. Obecnie Müldner próbuje swoich sił w pisaniu i tłumaczeniach, a jej wielkim marzeniem jest tworzenie napisów do zagranicznych produkcji filmowych. Ciągle próbuje także wrócić na wielki ekran. Do tej pory załapała się do programów rozrywkowych „Wielki Test”, "Familiada" i „Jaka to melodia”, ale kto wie, może jeszcze przyjdzie jej zagrać w czymś więcej!