Ilona Janyst z synem na planie "M jak miłość". Czy to on wciela się w serialowego syn Anety i Olka?
Ilona i Paweł Janyst od minionego sezonu "M jak miłość" występują razem w serialu. Sporą sensacją był pierwszy odcinek, w którym prawdziwy mąż Ilony pojawił się w życiu Anety Chodakowskiej jako kleryk, który potrzebował pilnej pomocy lekarki. Ale ich losy splotły się także w związku ze ślubem Kasi (Paulina Lasota) i Jakuba Karskiego. Na początku stycznia to właśnie Aneta zorganizowała ślub tej pary w szpitalu, a sakramentu udzielił nowożeńcom kleryk bez uprawnień. I choć ślub nie miał mocny prawnej, to był przełomem w leczeniu chorego na białaczkę Jakuba. Później młody ksiądz Grzegorz jeszcze kilka razy odwiedzał klinikę ortopedii, gdzie pracują Aneta i Olek (Maurycy Popiel).
W "M jak miłość" po wakacjach wątek kleryka Grzegorza przeniesie się do Grabiny! Decyzją biskupa został bowiem nowym wikarym parafii w Lipnicy, gdzie do tej pory był tylko jeden duchowy, miejscowy proboszcz (Maciej Damięcki). Zanosi się więc na sporą rewolucję na plebanii i w życiu parafian z Grabiny oraz sąsiedniej Lipnicy.
Od kiedy do obsady "M jak miłość" dołączył prawdziwy mąż Ilony Janyst znów zaczęły krążyć plotki, że serialowa Aneta występuje przed kamerami także ze swoim synem, że Borysek Chodakowski to naprawdę dziecko aktorskiego małżeństwa. Nic bardziej mylnego! Syna Anety i Olka w "M jak miłość" wcale nie gra synek Ilony i Pawła. Mimo, że w napisach końcowych często pojawia się imię i nazwisko najmłodszego Chodakowskiego, nie wszyscy zwracają na to uwagę.
- Boryska gra Tymek Szkopek, kochane dziecko, młodsze o miesiąc od mojego rodzonego syna. Kiedy wróciłam na plan po porodzie i poznałam Tymka, miał on zaledwie dwa tygodnie - rozwiała wątpliwości Ilona Janyst w wywiadzie dla portalu światseriali.interia.pl. Ale przyznała też, że jej synek także był na planie "M jak miłość". I to nie raz. - Często bywało, że w moim pokoju aktorskim, który udostępniła mi produkcja, bym w przerwie między zdjęciami mogła spokojnie zajmować się dzieckiem, miałam ze sobą dwóch noworodków - mojego syna i Tymka. Oczywiście z nim była jego mama - dodała.