Monika Mielnicka przeszła metamorfozę, bo Lilka z "M jak miłość" była za gruba
Monika Mielnika do obsady "M jak miłość" dołączyła cztery lata temu. Początkowo Lilka była skromną dziewczyną z Grabiny, z wzajemnością zakochaną w Mateuszu Mostowiaku (Krystian Domagała). Wyglądem przypominała anioła, a życie Lilki było niemal bajkowe. Pochodziła z bogatej, szanowanej rodziny. Jako córce Krystyny (Dorota Chotecka-Pazura) i Krzysztofa (January Brunov) Banachów niczego jej nie brakowało. Dopiero z czasem zaczęło wychodzić na jaw, że rodzina Lilki wcale nie jest tak idealna, że Banach bije żonę, pije i znęca się psychicznie nad bliskimi. Jedynym wsparciem dla Lilki był Mateusz.
Nie przegap: Wojtuś nie wróci do M jak miłość. Wyrzucony z obsady Feliks Matecki przerwał milczenie! Już nie ma złudzeń - ZDJĘCIA
Rok temu Monika Mielnicka odeszła z "M jak miłość". Już wtedy Lilka Mostowiak wyglądała zupełnie inaczej niż na początku znajomości z Mateuszem. Sama aktorka usłyszała wtedy od produkcji "M jak miłość", że musi schudnąć do roli Lilki. Właśnie wtedy zdecydowała się przejść na dietę, zadbać o wygląd i formę, by stać się inną osobą. Opowiedziała o tym w wywiadzie dla portalu swiatseriali.interia.pl.
Grubsza Monika Mielnicka źle wyglądała w "M jak miłość"
- Przełomem był telefon od szefowej produkcji "M jak miłość", która kulturalnie, acz bez owijania w bawełnę poprosiła mnie, bym schudła, bo - jak się wyraziła - jestem zbyt pełna, co słabo wygląda w obrazku telewizyjnym. To był dla mnie kubeł zimnej wody. Totalnie się wtedy załamałam, zwłaszcza że już wiedziałam, że mam chorą tarczycę. Znalazłam się w dołku. Płakałam dzień i noc... Poczułam się nikim i wydawało mi się, że świat się kończy - wyznała Monika Mielnicka.
Monika Mielnicka stosowała różne diety - chudła i znowu tyła!
Bolesne słowa od twórców "M jak miłość" były jednak Mielnickiej bardzo potrzebne, bo jak sama teraz przyznała, potrzebowała zmiany trybu życia na zdrowszy, ale mimo stosowania różnych diet nie udało jej się schudnąć. - Podejmowałam wysiłki, by wrócić do dawnej wagi. Niestety, robiłam to nieumiejętnie. Co z tego, że w ciągu tygodnia byłam w stanie zrzucić 5 kg, skoro w błyskawicznym tempie dopadał mnie efekt jojo i znów tyłam? Miałam złych doradców! - dodała ekranowa Lilka z "M jak miłość".
Teraz Monika Mielnicka nie ukrywa, że problemy z wagą zaczęły się po tym jak dołączyła do obsady "M jak miłość". - Przeniosłam się z domu rodzinnego do Warszawy. Wcześniej byłam szczupła, niektórzy twierdzili, że wręcz chuda, bo ważyłam ok. 50 kg. Prowadziłam regularny tryb życia i uprawiałam sporty. Nawet się nie obejrzałam, jak waga mi skoczyła. Zaczęłam też puchnąć. Badania wykazały nieprawidłową pracę tarczycy. A już wcześniej wykryto u mnie chorobę Leśniowskiego-Crohna, która teraz na szczęście jest już w remisji - powiedziała.
Tyle waży teraz Lilka z "M jak miłość" - Monika Mielnicka po metamorfozie
Rok temu w "M jak miłość" Mielnicka ważyła jeszcze 64 kg, teraz już tylko 51 kg. I cieszy się, że przeszła tak spektakularną metamorfozę. - Zawsze podkreślam, że najważniejszy w życiu jest dla mnie rozwój. Mam olbrzymią satysfakcję z tego, co udało mi się osiągnąć. Na własnej skórze przekonałam się, że chcieć to móc, a ciężka praca przynosi pożądane rezultaty - przyznała z dumą gwiazda "M jak miłość".