Radek rzuci się pod samochód, by ratować Szymka. Zostanie kaleką w "M jak miłość"?
Radek zachowa się jak prawdziwy bohater, kiedy w 1711 odcinku "M jak miłość" ochroni syna Izy własnym ciałem. Szymek będzie się bawił na ulicy, a nadjeżdżający kierowca dużego samochodu, prawdopodobnie nie zauważy dziecka. Szymek zderzyłby się z pojazdem i doszłoby do tragedii, ale Radek w porę zareaguje, odepchnie synka Izy i sam przyjmie zderzenie na siebie.
- Radek ratujący Szymka to jest totalny spontan. Nie ma jakiejś tam kalkulacji, że w jakiś sposób odwdzięczy się Iza - tłumaczy Philippe Tłokiński w "Kulisach M jak miłość". Po wypadku sprawy potoczą się bardzo szybko. Radek odniesie poważne obrażenia, zostanie przetransportowany do szpitala, gdzie przybiegną zaalarmowana Iza oraz Marcin (Mikołaj Roznerski). Chodakowska od razu rzuci się do oględzin dziennikarza by zobaczyć jakie odniósł rany i jak wygląda. Kiedy Chodakowska zatroszczy się o kolegę, Marcin dostrzeże wielką zażyłość między nimi. - Marcin jest bardzo wdzięczny Radkowi za to, że ratuje Szymka. Natomiast jest ułamek sekundy, kiedy widzi po prostu, że Iza i Radek są blisko. Za blisko. Z miłością i uczuciami się nie wygra... - tłumaczy Roznerski w "Kulisach M jak miłość".
Radek wyląduje w szpitalu po wypadku w "M jak miłość". Iza zostanie z nim z wdzięczności?
Wiadomo już, że obrażenia Radka będą dość obszerne. W końcu zderzenie z autem to nie jest błahostka. Mężczyzna wyląduje na oddziale szpitalnym, gdzie będzie mógł liczyć na pełne wsparcie Izy. Przecież gdyby nie on, Szymek mógłby zginąć pod kołami samochodu! Marcin też okaże znajomemu wdzięczność i zobaczy, że mężczyzna nie wygląda najlepiej, ale jeszcze bardziej zmartwi go to, że jego małżeństwo upada.
Prawdopodobnie nie dojdzie do kalectwa Radka z "M jak miłość", mężczyzna będzie musiał spędzić trochę czasu w szpitalu, specjaliści zawalczą o powrót do pełnej sprawności mężczyzny. Czy wypadek otworzy Izie oczy i zrozumie, że to właśnie w koledze w pracy się zakochała, a uczucia do męża wygasły? Tego dowiemy się już niebawem.