Piotrek z "M jak miłość" w nowym sezonie przeżyje dwa zawały, ale dojdzie do powikłań!
Serce Piotrka na początku nowego sezonu "M jak miłość" wytrzyma aż dwa zawały i komplikacje podczas zabiegu, który będzie jedyną szansą na ocalenie chorego Zduńskiego przed śmiercią w szpitalu. Zaraz po tym jak nieprzytomny Piotrek w 1736 odcinku "M jak miłość" trafi po opiekę lekarzy z Gródka stanie się jasne, że kardiolodzy muszą działać błyskawicznie, bo stan Zduńskiego będzie krytyczny. W rozpaczy pogrąży się nie tylko Kinga, ale także Marysia (Małgorzata Pieńkkowska), która razem z Arturem (Robert Moskwa) pojedzie do szpitala w Gródku zaraz po dramatycznej reanimacji Piotrka w siedlisku w Grabinie.
Dopiero w 1737 odcinku "M jak miłość" Piotrek odzyska świadomość, otworzy oczy po zabiegu ratującym życie. Nie będzie wiedział co się stało, ani też gdzie się znajduje! Z relacji Kingi, którą opisuje portal światserial.interia.pl wynika, że lekarze z Gródka stoczą heroiczną walkę o umierającego Piotrka. Nie obędzie się bez komplikacji. Kinga drżącym głosem poinformuje Magdę (Anna Mucha) w jak ciężkim stanie jest Piotrek.
- Przenieśli go z Gródka do szpitala w Warszawie, ale lekarze nabrali wody w usta. Mam wrażenie, że sami do końca nie wiedzieli, jak to się skończy. Myślałam, że umrę ze strachu... - urwie w pół słowa, bo nie będzie chciała wracać do tych bolesnych przeżyć.
Choroba serca Piotrka w "M jak miłość" będzie miała poważne skutki dla rodziny Zduńskich
Poruszona Magda w 1737 odcinku "M jak miłość" po wakacjach okaże Kindze wsparcie, ale stwierdzi, że nawet jeśli Piotrek z tego wyjdzie i wróci do domu, to choroba serca oznacza poważne konsekwencje. Nie tylko dla niego, ale i całej rodziny. - Mam nadzieję, że Piotrek w końcu zmądrzeje i zwolni. Mogę go wziąć na poważną rozmowę. W końcu znam temat od podszewki - powie Magda, która od lat żyje z przeszczepionym sercem.
Chory Piotrek w nowym sezonie "M jak miłość" przejdzie długie leczenie!
Lecz Kinga w 1737 odcinku "M jak miłość" wcale nie będzie pewna czy po dwóch zawałach serca Piotrek wreszcie zadba o swoje zdrowie. Zwłaszcza, że po odzyskaniu przytomności Zduńskiego dopadną wyrzuty sumienia, że dostarczył żonie i bliskim tyle zmartwień. A do tego w najbliższym czasie nie będzie w stanie zająć się własną rodziną, pracować, by mieć pieniądze na żonę i czwórkę dzieci.
- Bardzo to przeżył. Powtarza, że to jego wina, zlekceważył znaki ostrzegawcze, że teraz będzie dla nas obciążeniem, powinien zarabiać na utrzymanie rodziny, a nie wisieć na mnie... - westchnie Zduńska, która doda, że przed nią i Piotrkiem trudne chwile.
- Strasznie mnie to wkurza. Tak, będą koszty - leczenie, rehabilitacja, ale najważniejsze, że Piotrek żyje! A on, zamiast się tym cieszyć, martwi się o pieniądze. A przecież jakoś się to wszystko poukłada... - stwierdzi Kinga w 1737 odcinku "M jak miłość" nowego sezonu.