"M jak miłość" odcinek 1736 śmierć Wojtka Marszałka - emisja po wakacjach w TVP2
Śmierć Wojtka Marszałka w 1736 odcinku "M jak miłość" po wakacjach na długi czas pogrąży rodzinę Kingi w żałobie! Zmarłego męża będzie opłakiwała Krysia, która nie zdąży się pożegnać z nim podczas pobytu w sanatorium, bo Wojtek odejdzie nagle, we śnie. Zanim zrozpaczona Filarska wróci do domu Zduńskich przy Deszczowej, sprowadzi zwłoki Marszałka, żeby zorganizować pogrzeb, nie zdoła nawet zadzwonić do Kingi, żeby zawiadomić ją, że Wojtek nie żyje. Jedyny telefon Krysia wykona do Marysi (Małgorzata Pieńkowska), która w 1736 odcinku "M jak miłość" akurat będzie w szpitalu w Gródku, przy załamanej Kindze i umierającym Piotrku.
W tej dramatycznej sytuacji Kinga w 1736 odcinku "M jak miłość" stanie przed trudnym wyzwaniem jak z jednej strony znaleźć w sobie siłę, żeby zająć się czwórką dzieci, czuwać przy Piotrku, a z drugiej pocieszyć zdruzgotaną śmiercią męża Krysię oraz przyjaciółkę Magdę (Anna Mucha), która też będzie wstrząśnięta stratą ojca. Okrutny los doświadczy Zduńską i jej matkę Krysię w najgorszym momencie, gdy życie Piotrka także będzie poważnie zagrożone.
Najpewniej Kingę i Filarską w żałobie po śmierci Wojtka w nowym sezonie "M jak miłość" będzie wspierała Marysia. Tylko Rogowska będzie przecież mogła zająć się dziećmi Kingi i Piotrka, gdy w domu przy Deszczowej zapanuje tak dojmujące uczucie pustki po odejściu Marszałka. Wspaniałego męża Filarskiej, drugiego ojca Kingi, ale przede wszystkim cudownego dziadka dzieci Zduńskich.