Magda w krytycznym stanie po śmierci Wojtka Marszałka w "M jak miłość" po wakacjach
Magda pogrąży się w żałobie po tragicznych informacjach o śmierci ukochanego ojca. Już na początku przyszłego sezonu "M jak miłość" na Budzyńską spadnie szokująca wiadomość i niestety nie zdąży pożegnać się z tatą. To Krysia (Hanna Mikuć) jako pierwsza poda tragiczne wieści o śmierci Wojtka. Marszałek bardzo wspierał córkę i mimo szalonego charakteru oraz dużego poczucia humoru, potrafił dodać jej otuchy w każdej sytuacji. Tym bardziej Magda załamie się po jego odejściu, a świadkami bardzo trudnych chwil kobiety staną się Andrzej (Krystian Wieczorek), Maciek (Franciszek Przanowski) i Nadia (Mira Fareniuk). Jak podaje portal światseriali.interia.pl, syn Budzyńskiej stanie na wysokości zadania, przejmie opiekę nad małą Ukrainką, a Andrzej spróbuje pogodzić obowiązki prawnika i utrzymanie rodziny z zadbaniem o samopoczucie żony.
Okazuje się, że mimo bardzo złego samopoczucia Magdy, pojawi się światełko w tunelu, by na nowo odnalazła szczęście. Magda przypadkiem usłyszy rozmowę syna z mężem i to, jak bardzo zmartwiony jest Maciek. Chłopak zrobi wszystko, by pomóc matce, ale kiedy ona wciąż będzie w złym stanie pomyśli sobie, że jego działania nic nie zmieniają...
- Maciuś, kochany... Nie przejmuj się, wszystko jest w porządku - cytuje słowa smutnej Magdy wspomniany portal.
- Przecież widzę, że wieczorami ciągle płaczesz... - nic nie ukryje się przed chłopakiem.
Jedna rzecz utrzyma Magdę przy życiu w "M jak miłość" po wakacjach
W domu Budzyńskich nadejdzie pora na szczere wyznanie Magdy. Okaże się, że nie podda się w żałobie i bólu, bo ma dla kogo żyć! - (...) Trochę sobie popłaczę, wtedy mniej boli... Ale na szczęście mam was - ze smutnym uśmiechem powie Magda. - I to jest dla mnie najlepsze lekarstwo... na wszystkie smutki... - doda poruszona kobieta, a bliscy zrozumieją, że najlepsze co mogą zrobić, to otoczyć ją opieką i wsparciem oraz dawać dużo miłości.