Franka i Basia w nowym sezonie "M jak miłość" wyjadą razem w rodzinne strony Zduńskiej
Blady strach w 1735 odcinku "M jak miłość" po wakacjach padnie na Frankę, gdy zorientuje się w jak fatalnym stanie jest Basia! Nadejdzie dzień ogłoszenia wyroku w procesie Sowińskiego, który napadł na 18-latkę, wywiózł do lasu i chciał zgwałcić. Ale córka Pawła nie znajdzie w sobie dość siły, żeby pójść do sądu i spojrzeć w oczy zwyrodnialcowi, który tak ją skrzywdził. Basia nie poradziła sobie jeszcze z traumą po próbie gwałtu, więc nic dziwnego, że na początku nowego sezonu "M jak miłość" nie wejdzie na salę sądową, by usłyszeć wyrok.
Dla Franki w 1735 odcinku "M jak miłość" szybko stanie się jasne, że Basia jest chora, ale nie tylko przez chorobę, lecz głównie ze strachu zamknęła się w swoim mieszkaniu. Tylko przybranej matce 18-latka zwierzy się ze złych przeczuć co do Pawła, tego, co się może wydarzyć w sądzie gdy młody Sowiński wyjdzie z aresztu na wolność. Zduńska otoczy opieką Basię, jak zawsze gdy córkę dręczą jakieś problemy, bo łączy je przecież szczególna więź, bliższa niż 18-latkę z rodzoną matką Alą (Olga Frycz).
Niespodziewanie Franka na początku nowego sezonu "M jak miłość" zaproponuje Basi wyjazd w rodzinne strony, na Wielkanoc w góry, żeby mogła zapomnieć o Sowińskim, o krzywdzie, którą jej wyrządził i wszystkich kłopotach. Obieca córce Basi, że zajmie się nią jak troskliwa, czuła mama, którą zresztą zawsze dla niej była.
Właśnie ze względu na Basię w 1735 odcinku "M jak miłość" Franka zrezygnuje ze spotkania ze swoim biologicznym synem, 10-letnim Adamem (Liam Culbreth). Będzie miała ostatnią szansę, żeby zobaczyć Adasia, ale wybierze "prawdziwą" córkę. Dotrzyma słowa danego Basi i zabierze ją w góry do Bukowiny Tatrzańskiej, tam gdzie Sowiński nigdy jej nie znajdzie.
I dobrze zrobi, bo po wyroku sądu gwałciciel Filip w 1735 odcinku "M jak miłość" zjawi się przed mieszkaniem Basi z przerażającym prezentem. Mimo, że Sowiński wyjdzie na wolność, będzie wściekły na Basię za to, że trafił do więzienia na trzy miesiące, że już do końca życia będzie się ciągnęła za nim łatka "gwałciciela". Dlatego postanowi się odegrać i realizować swój chory plan.