M jak miłość odc. 1225. Marta (Dominika Ostałowska)

i

Autor: MTL Maxfilm M jak miłość odc. 1225. Marta (Dominika Ostałowska)

M jak miłość po wakacjach 2018. Dominika Ostałowska wróciła do roli Marty i odetchnęła z ulgą

2018-06-16 9:01

Dominika Ostałowska znów w "M jak miłość"! Aktorka, która prawie dwa lata temu zniknęła z serialu, bo scenarzyści wysłali jej bohaterkę Martę Wojciechowską do Kolumbii, kilka dni temu wróciła na plan "M jak miłość". Po tak długiej przerwie od pracy w serialu Dominika Ostałowska może odetchnąć z ulgą, że produkcja "M jak miłość" o niej nie zapomniała i dała jej szansę znów wcielić się w postać Marty. Gwiazda już skomentowała swój powrót do "M jak miłość".

Kiedy Dominika Ostałowska pojawi się w "M jak miłość"?

Marta, czyli Dominika Ostałowska, przez wiele lat była w "M jak miłość" jedną z czołowych postaci. Niespełna dwa lata temu twórcy serialu zdecydowali, że wątek Marty zejdzie na dalszy plan. Bohaterka wyjechała do Kolumbii i rozwiodła się ze swoim mężem Andrzejem Budzyńskim (Krystian Wieczorek). W Ameryce Południowej poznała nowego mężczyznę, ułożyła sobie życie. Z relacji Mostowiaków widzowie dowiedzieli się, że Marta wróciła do Grabiny na pogrzeb Lucjana (śp. Witold Pyrkosz 91 l.).

Ostatnio jednak Dominika Ostałowska wkroczyła na plan "M jak miłość". O powrocie Marty do rodziny jako pierwszy na Instagramie poinformował Rafał Mroczek, czyli serialowy Paweł Zduński. - Jej przyjazd do Grabiny będzie wiązał się z konkretnym rodzinnym wydarzeniem. Szczegóły zdradzimy dopiero w nowym sezonie "M jak miłość" – skomentowała Karolina Baranowska z produkcji serialu.

Teraz po odejściu z "M jak miłość" Kacpra Kuszewskiego możemy się domyślać, że chodzi o wyjazd Marka i Ewy (Dominika Kluźniak). Gdy Mostowiakowie zdecydują się na przeprowadzkę do Irlandii, Marta przejedzie do rodzinnego domu, żeby być blisko Barbary (Teresa Lipowska).

Dominika Ostałowska nie ukrywa, że cieszy się z powrotu do "M jak miłość", bała się, że ten moment nigdy nie nastąpi. Po odejściu z serialu nie grała w żadnej innej produkcji, tylko w teatrze. - Na planie znów czułam się bardzo dobrze. Znamy się z ekipą od lat, więc miałam wrażenie, jakbym wyszła stąd wczoraj. Mam nadzieję, że dałam widzom za sobą zatęsknić i że się im nie znudzę. Chciałabym być na ekranie częściej, o ile inni tego chcą - przyznała w rozmowie z "Faktem".

Najnowsze