Dlaczego Kacper Kuszewski odchodzi z "M jak miłość"?
"M jak miłość" bez Marka Mostowiaka! Niestety w nowych odcinkach "M jak miłość" po wakacjach 2018 zabraknie jednego z głównych bohaterów serialu. "Super Express" jako pierwszy podał, że Kacper Kuszewski po 18-stu latach odchodzi z serialu. Później aktor napisał na Facebooku specjalne oświadczenie, w którym pożegnał się z widzami i ekipą.
Na oficjalnej stronie "M jak miłość" ukazał się wywiad z Kacprem Kuszewskim, w którym serialowy Marek Mostowiak wyjaśnia powody odejścia. - Na moją decyzję miało wpływ wiele czynników. Długo byłem bardzo zadowolony z tej współpracy, ale powoli zaczęła we mnie dojrzewać potrzeba zmiany. Dwa lata tamu obchodziłem czterdzieste urodziny i poczułem, że jestem w punkcie zwrotnym, że czas ułożyć życie zawodowe na nowo - wytłumaczył.
Jednocześnie zaznaczył, że życie Marka Mostowiaka w "M jak miłość" było tak intensywne, tyle się w nim działo, że jako aktor poczuł, że nie ma już co grać. - Potencjał tej postaci zaczął się wyczerpywać, czemu trudno się dziwić. Ilość przygód, które mogą przydarzyć się bohaterowi, jest ograniczona. Miałem poczucie, że pokazałem już wszystkie kolory Marka, trudno już było widzów czymś zaskoczyć, zaczęła się wkradać rutyna - dodał.
Czy to oznacza, że Kacper Kuszewski teraz zagra w innym serialu? Z informacji, do których dotarł "Super Express" wynika, że dostał ofertę od Polsatu, który skusił go rolą w "W rytmie serca". On sam jednak zaprzecza. Teraz skupia się na dubbingu, koncertuję z recitalem „Album rodzinny”, będzoe też jurorem w kolejnej edycji "Twoja twarz brzmi znajomo".
- Nie wiem, co będzie dalej, ale w moim zawodzie nigdy nie ma się takiej pewności. Nie odchodzę z „M jak miłość”, dlatego że dostałem rolę w innej produkcji. Przeciwnie, na razie nie zabiegam o żadne role. Postanowiłem dać sobie czas. Mam oczywiście wiele innych zajęć, gram w kilku fajnych spektaklach w Warszawie, jesienią zaczynam próby do dwóch nowych przedstawień - wyjaśnił.
- To dla mnie przełom - zaczynam nowy etap życia zawodowego. Odcinam pępowinę od miejsca, które wyniosło mnie na szczyt popularności, i ruszam w nieznane - dodał Kuszewski.
