Dlaczego Olga Szomańska i Tomasz Oświeciński odchodzą z "M jak miłość", a Marzenka i Andrzejek zginą?
Jeszcze nigdy w "M jak miłość" śmierć nie spotkała aż dwójki głównych bohaterów! Ale nie ma żadnej nadziei, że w 1618 odcinku "M jak miłość" Marzenka i Andrzejek przeżyją potworny wypadek samochodowy, do którego doprowadzi pijany Jaszewski! Zginą oboje w roztrzaskanym aucie, a ich 1,5 roczna córka Kalinka (Oliwa Kępka) zostanie sierotą. Takiego pożegnania Marzenki i Andrzejka po tych wszystkich wspólnych latach w "M jak miłość" chyba nikt się nie spodziewał. Scenarzyści przeszli samych siebie, by na ekranową Grabinę zesłać największą tragedię, jaka nie śniła się nikomu. Uznali jednak, że za mało jeszcze nieszczęść spadło na bohaterów, a nic nie przyciąga takiej uwagi widzów jak śmierć uwielbianych postaci.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1618: Śmierć Andrzejka i Marzenki. Pijany Mariusz Jaszewski zabije Lisieckich
Sprawdź też: M jak miłość. To dlatego zabiją Marzenkę i Andrzejka. Szokujący powód odejścia Szomańskiej i Oświecińskiego z serialu
Olga Szomańska na Instagramie potwierdziła, że w 1618 odcinku "M jak miłość", którego emisja zaplanowana jest na 30.11.2021, jej bohaterka Marzenka umrze razem z mężem Andrzejkiem. Od tej śmierci nie ma już żadnego odwrotu, bo ten przerażający odcinek został nakręcony już latem! Szomańska i Oświeciński zostaną uśmierceni w "M jak miłość", bo taka była decyzja produkcji, choć powód może szokować wielu!
Olga Szomańska w "M jak miłość" gra od 2014 roku. Początkowo była ekspedientką w sklepie Marka Mostowiaka (Kacper Kuszewski), później dostała pracę w siedlisku Anny (Tamara Arciuch) w Grabinie, gdzie poznała Andrzejka i zakochała się w nim do szaleństwa. Z czasem to ona stała się gospodynią siedliska! I weszła do rodziny Mostowiaków jako szwagierka Uli (Iga Krefft). Wątek Marzenki i Andrzejka był tłem do losów Uli i Bartka (Arkadiusz Smoleński) od chwili gdy młodzi Lisieccy sprzedali siedlisko.
Przez długi czas Szomańska nie pojawiała się w "M jak miłość". Przyjęła bowiem rolę w serialu "Tatuśkowie" w Super Polsat, zajęła się też rozwijaniem kariery wokalistki. A serial, który przyniósł jej ogromną popularność i sympatię widzów zabrakło już czasu. Szomańska odeszła w porozumieniu z produkcją "M jak miłość".
Gwiazda "M jak miłość" na Instagramie napisała, że Marzenka i Andrzejek zginą, ale ona nie da o sobie zapomnieć.
"Nie wiem czy czytaliście, ale podobno Marzenka i Andrzejek zostaną zabici w serialu @mjakmilosc.official. Myślicie że to prawda ? Musicie oglądać 30 listopada odcinek z nami :) Nie płaczcie Kochani. Może kończę przygodę z serialem, ale za to ruszam w trasie #jalubiętour ❤️❤️. Dajcie znać w komentarzach co o tym myślicie ? Za co lubicie Marzenkę ? I gdzie chcielibyście spotkać mnie na koncertach" - napisała.
Koniec Marzenki w "M jak miłość" jest przesądzony w 1618 odcinku, ale Olga Szomańska jeszcze będzie się pojawiać na ekranie - w innych serialach i na koncertach.