"M jak miłość" odcinek 1897 - poniedziałek, 15.12.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Mimo że w 1897 odcinku "M jak miłość" Marcin wpadnie na trop Błażeja Święcickiego, który wpakował Magdę do więzienia zemsty za to, że za kratkami siedzi jego starszy brat Kazimierz (Artur Paczesny), wydaje się, że haker pozostanie bezkarny.
Chodakowski razem z Andrzejem Budzyńskim (Krystian Wieczorek) będą obserwować Święcickiego, ale głównym ich celem będzie prezes Jan Baczewski (Arkadiusz Głogowski)! Bo to podstawiony przez Święcickiego biznesmen niby był darczyńcą dla fundacji Magdy, przelał na jej konto milion złotych, które potem zniknęły, a Baczewski oskarżył ją o defraudację. Prawda okaże się jednak zupełnie inna.
Żona Baczewskiego pomoże Marcinowi i Andrzejowi go dopaść w 1887 odcinku "M jak miłość"?
Bo w 1897 odcinku "M jak miłość" Marcin odkryje, że nie było żadnej darowizny pd Baczewskiego, który tonie w długach, jest ścigany bez wierzycieli, a jedyną osobą, której się boi i która może go pogrążyć przed policją jest jego żona Joanna (Kinga Głogowska). Właśnie dlatego Marcin napuści Andrzeja na Baczewską, żeby zagrali bardzo brutalnie!
Święcicki ucieknie z Polski do Ameryki Południowej w 1897 odcinku "M jak miłość"
W oczekiwaniu na decyzję Baczewskiej, czy dostarczy im dowód niewinności Magdy w 1897 odcinku "M jak miłość" Marcin przekaże Andrzejowi, że młody Święcicki może się wywinąć, że zanim wystawią go policji, haker może zdążyć uciec z Polski.
- Dzwonił do mnie Jakub, jak tutaj jechałem, że ten Błażej wyjeżdża do Ameryki Południowej i uważaj, nie na wakacje, bo zamyka swoje wszystkie tutaj sprawy...
- Ucieknie nam! - stwierdzi Budzyński.
Na koniec 1897 odcinka "M jak miłość" Marcin i Andrzej dostaną od Baczewskiej nagranie, które potwierdzi, że Magda nie dopuściła się kradzieży pieniędzy fundacji, bo prezes Jan Baczewski ją wrobił. Biznesmen do wszystkiego przyzna się żonie, nie wiedząc, że ta go nagra.