M jak miłość, odcinek 1896: Żarty Martyny w końcu rozpalą Jakuba? Ich wspólna noc w hotelu może wszystko zmienić - ZDJĘCIA

2025-11-25 21:49

W 1896. odcinku serialu „M jak miłość” Jakub (Krzysztof Kwiatkowski) znowu zostanie z Martyną (Magdalena Turczeniewicz) sam na sam w nocy, w jednym i tym samym pokoju. Kiedy pojadą razem do Agaty (Lidia Pronobis) i Sławka (Maciej Zuchowicz) na chrzciny ich małej Zuzi (Rita Rozalia Sobocińska) - której zostaną rodzicami chrzestnymi – okaże się, że muszą spać w jednym pokoju hotelowym. Wysocka będzie z tego nieustannie żartować i w końcu Kubie udzieli się jej swawolny nastrój.

„M jak miłość" odcinek 1896 - wtorek, 09.12.2025, o godz. 20.55 w TVP2

W 1891. odcinku serialu „M jak miłość” Martyna przyzna rację Agacie, że źle zrobiła narażając przyjaźń z Jakubem swoimi niepotrzebnymi zalotami. Ale potrzeba będzie słów przyjaciółki, która nie zostawi na niej suchej nitki.

Noc Martyny i Jakuba w 1896. odcinku serialu „M jak miłość”

W 1896. odcinku serialu „M jak miłość” Martyna i Jakub wyjadą razem, by wziąć udział w chrzcinach Zuzi. Nie byle jaki udział – oboje będą rodzicami chrzestnymi. Agata poprosiła o to Martynę już dawno, a Kuba zostanie ojcem chrzestnym w „zastępstwie”. Po chrzcinach pojadą do hotelu, gdzie Wysocka zarezerwowała dwa pokoje. Zrządzenie losu sprawi, że dojdzie do pomyłki i do ich dyspozycji będzie jedynie jeden pokój dwuosobowy. I nic nie da się z tym zrobić – wszystkie inne pokoje będą zajęte. Zmieszana, ale i trochę rozbawiona lekarka zapewni Karskiego, że to nie żaden podstęp z jej strony.

Nocne żarty Martyny i Jakuba w 1896. odcinku serialu „M jak miłość”

W 1896. odcinku serialu „M jak miłość” Martyna i Jakub otworzą drzwi pokoju, w którym przyjdzie im spędzić wspólną noc i dopiero wtedy poczują, w jak niezręcznej znaleźli się sytuacji. Kuba zajrzy do szafy i zobaczy w niej koce – stwierdzi, że zrobi z nich użytek i zrobi sobie legowisko na podłodze, ale Wysocka wyśmieje ten pomysł. Według niej będą mogli bez problemu spać w jednym łóżku. Karski nie będzie przekonany – w pamięci będzie miał jeszcze wieczór po weselu Marcina, kiedy lekarka czyniła mu awanse, późniejszą aferę, którą mu zrobiła i ile ich kosztowało, by przywrócić ich przyjaźń do „ustawień fabrycznych”. Ale Martyna zapewni go, że z jej strony nie ma się czego obawiać. Powie to jednak w nieco zalotny sposób, sugerujący, że on jednak co innego mówi, a co innego myśli.

- Na wszelki wypadek wezmę długi, gorący prysznic, bo może jednak zmienisz zdanie... Z tobą człowiek nie jest pewien dnia ani godziny... – powie z uśmiechem Jakub idąc do łazienki, chwytając po drodze poduszkę, którą rzuci w niego Wysocka.

Cytat za: Swiatseriali.interia.pl

M jak miłość. Jakub przeprosi Martynę za to, że ją odtrącił