M jak miłość, odcinek 1891: Jakub zawiezie ciężarną Kasię do szpitala. Zazdrosny Mariusz zagrozi, że zabije Karskiego - ZDJĘCIA

2025-11-19 10:05

W 1891 odcinku „M jak miłość” ciężarna Kasia (Paulina Lasota) spotka się z Jakubem (Krzysztof Kwiatkowski) u notariusza. Nagle poczuje silny ból, jakby skurcze, więc pozwoli się zawieźć do swojego lekarza do szpitala. Kiedy Mariusz (Mateusz Mosiewicz) się o tym dowie, wpadnie w szał zazdrości, jakiego Kasia u niego nigdy dotąd nie widziała. Będzie przerażona zachowaniem kochanka, a on jeszcze w 1891 odcinku "M jak miłość" doda, że gotów jest zabić Kubę! Poznaj szczegóły i zobacz ZDJĘCIA.

„M jak miłość" odcinek 1891 - poniedziałek, 24.11.2025, o godz. 20.55 w TVP2

Kłamstwo Kasi na temat ojcostwa dziecka jej i Jakuba będzie miało w serialu „M jak miłość” krótkie nogi. Ale zanim prawda wyjdzie na jaw, Jakub będzie wierzył byłej żonie. I służył pomocą, kiedy będzie tego potrzebowała.

Jakub zabierze Kasię do szpitala w 1891 odcinku „M jak miłość”

W 1891 odcinku „M jak miłość” relacje Jakuba z Martyną (Magdalena Turczeniewicz) staną się napięte. Wszystko przez to, że będzie mu się narzucała wieczorem w dzień wesela Kamy (Michalina Sosna) i Marcina (Mikołaj Roznerski). Choć nie on zawinił, to on będzie się starał je naprostować, ale Wysocka nie będzie nawet chciała z nim rozmawiać. Tego samego dnia, kiedy lekarka znowu nie przyjmie od niego kwiatów, Kuba spotka się z Kasią u notariusza. Ta sytuacja też nie przebiegnie tak, jak będzie zakładał. Była żona nagle poczuje się gorzej – silny ból odbierze jej oddech.

- Co się dzieje?! – zapyta przejęty Karski.

- Nie mam pojęcia, skurcze… - wydusi zbolała Kasia.

Jakub rzuci wszystko i szybko zawiezie ją do lekarza.

Mariusz powie Kasi, że zabije Jakuba w 1891 odcinku „M jak miłość”

W 1891 odcinku „M jak miłość” zakochany w Kasi Mariusz okaże się zazdrosny - na granicy toksycznej, niebezpiecznej zazdrości. Nie będzie w stanie znieść tego, że ukochana pozwoliła Jakubowi zawieźć się do lekarza…

- Nie mogę pogodzić się z tym, że to właśnie Jakub dziś był przy tobie, że ci pomagał, że się tobą zajmował… Tak, jestem o niego zazdrosny!

Potem Sanocki powie coś, co zmrozi ciężarną Kasię:

- I jak pomyślę, że to on mógłby być ojcem dziecka, to krew mnie zalewa! Gdyby zbliżył się do ciebie... byłbym chyba w stanie go zabić!

Widząc, jak złe wrażenie zrobiły na niej jego słowa, Mariusz postara się je zatrzeć paplaniną, mającą ją zapewnić o jego uczuciu:

- Boże, Kasiu, ja… tak bardzo cię kocham! Do szaleństwa, wiesz?... Wiem, trochę mnie poniosło, ale to dlatego, że tak się o ciebie martwię, o ciebie i o nasze dziecko… Nie gniewaj się…

Czy po Kasi atak Mariusza spłynie jak po kaczce? Czy da jej do myślenia, że popełniła błąd, wiążąc się z kimś tak nieobliczalnym? 

M jak miłość.Martyna kochanką Jakuba. Kasia poczuje zazdrość o byłego męża 
Polska na ucho
Czekam na miłość