M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1870: List z groźbami zniszczy spokój Tadeusza! Tak zareaguje na niebezpieczeństwo - WIDEO, ZDJĘCIA

2025-05-05 19:55

W 1870 odcinku "M jak miłość" Tadeusz (Bartłomiej Nowosielski) przeżyje prawdziwy szok! Wraz z tajemniczym "prezentem" dla małej Dorotki (Klara Madeńska) dostanie list z pogróżkami skierowany do Jagody (Katarzyna Kołeczek). W 1870 odcinku "M jak miłość" Kiemlicz natychmiast zorientuje się, kto za tym stoi – psychicznie chora Ola (Justyna Karłowska), która wyjdzie z psychiatryka na przepustkę! Przerażony Tadeusz nie będzie czekać ani chwili - wystarczy jeden telefon i ruszy do działania, by chronić ukochane kobiety. Koniecznie zobacz, co się wydarzy - GALERIA ZDJĘĆ i szczegóły tylko u nas!

"M jak miłość" odcinek 1870 - poniedziałek, 5.05.2025, o godz. 20.55 w TVP2

Blady strach w 1870 odcinku "M jak miłość" padnie na Tadeusza, gdy kurier dostarczy mu przerażającą przesyłkę! W pudełku będzie "niespodzianka" dla Dorotki - pluszowy jednorożec, ale nie tylko. Kiemlicz znajdzie także rodzinne zdjęcie z Jagodą i ich córeczką, z zamazaną na czarno twarzą żony. Początkowo Tadzio nie będzie miał pojęcia, kto jest nadawcą listu z pogróżkami, ale dość szybko wszystko stanie się jasne.

To ona w 1870 odcinku "M jak miłość" będzie chciała skrzywdzić Jagodę!

W 1870 odcinku "M jak miłość" Tadeusz wpadnie w panikę, gdy odkryje, że Ola wyszła ze szpitala psychiatrycznego na przepustkę. Była narzeczona nie tylko nadal będzie w nim "zakochana", ale też zacznie obserwować jego rodzinę, próbując nawiązać z Kiemliczem kontakt. By nie martwić Jagody spanikowany Tadeusz ukryje przed nią, jak wielkim zagrożeniem znów jest dla nich chora psychicznie Ola. Nie dopuści do tego, by wariatka, która chciała zabić Jagodę, spalić ją żywcem w podpalonym domu, znów skrzywdziła jego ukochaną, a może nawet i dziecko.

Tadeusz po groźbach Oli w 1870 odcinku "M jak miłość" tak tego nie zostawi

Co zrobi Tadeusz, by w 1870 odcinku "M jak miłość" chronić Jagodę i Dorotkę przed Olą? Od razu zgłosi się na policję, niestety jeden telefon nie wystarczy. - Ja tego tak nie zostawię! - krzyknie bezradny i wściekły Tadzio, słysząc o tym, że nie będzie dowodu na winę Oli, na to, że ona wysłała prezent i list z pogróżkami.

Jedno jest pewne, powrót Oli w 1870 odcinku "M jak miłość" nie zwiastuje niczego dobrego dla Jagody i Tadeusza, ale ciąg dalszy nastąpi dopiero w nowym sezonie serialu we wrześniu.

M jak miłość. Aneta nie będzie mogła patrzeć na szczęście Kasi i Mariusza

Najnowsze